Anka92

Panowie - spokojnie. Skoro pytanie w temacie dotyczy producenta talerzówek to wydaje mi się że można podawać nazwę firmy. A ile czekaliście za agregatami od momentu złożenia zamówienia?

a jaka jest masa skotarka i wykonanie hydropaku?

A jak jest z jakością wykonania Staltechów? Spawy, malowanie itp?

Jaki środek można zastosować powschodowo na chwasty dwuliścienne w łubinie wąskolistnym Karo? Trochę to pilne bo łubin już jest duży. Chwasty to komosa, rdest, rumian itp.

Czyli nie ma problemu z odliczeniem VAT-u przy zakupie quada albo auta na gospodarstwo? A jest jakaś określona ilość paliwa na hektar? A co jeżeli np. ktoś ma mało ziemi i tylko warzywa i wszystkie wywozi na giełdę oddalono o 100 km. Wiadomo że wtedy pali dużo paliwa a przecież hektarów ma mało. Urząd Skarbowy rozumie takie sytuacje?

A ja mam takie pytanie czy można odliczyć VAT od zakupu pojazdów innych niż maszyny np. samochodu lub quada? Inna sprawa czy są jakieś ograniczenia w zakupie paliwa na fakture? Czy można sobie kupować ile się chce?

Witam. Orientuje się Ktoś czy któryś z programów z nowego PROW-u 2014-2020 będzie dawał pieniądze na inwestycje związane z utwardzaniem podwórza, dróg albo ogrodzeniem gospodarstwa? Jak myślicie biorąc program na budowę chlewa dla 50 macior ogrodzenie terenu wokół i utwardzenie dróg dojazdowych będzie też dotowane? Albo budowę silosów do ziarna będzie można doliczyć do kosztów produkcji prosiąt? Ogólnie czy całe wyposażenie chlewa z pomieszczeniem na przygotowanie i przechowywanie paszy będzie też dotowane? Jak było w dotychczasowym PROW-ie?

jasko1993 ma na pewno aresa XL a nie XXL. paktofonikas1987 jaki masz wał przy aresie?

a masz na tym aresie hydropak? Jaka masa agregatu?

Mamy siewnik Amazone D9 na redlicach talerzowych z 2005 roku (25 talerzy co 12 cm) i przepracował u nas dość dużo a pewnie jeszcze więcej za granicą ale luzów chyba nie ma a jeśli są to nie aż takie straszne . Chciałam się tylko dowiedzieć czy polskie wały gumowe mają rozstaw brzuszków co 12 cm bo jeśli nie to faktycznie mała szansa że to wyjdzie tak jak powinno.

Też stoję przed podobnym wyborem. Zastanawiam sie czy do agregatu talerzowego wybrać wał gumowy czy packer. Pytałam już bardzo wielu osób o to co by polecili i znaczna większość poleca GUMOWY: cytat (niektóre zdania trochę "niegramotnie" brzmią ale można wyczuć co miał na myśli autor: "+ Uniwersalny na wszystkie gleby i w każdych warunkach + Materiał siewny jest odkładany redlicami w ugniecione pasma gleby + Nawet na ciężkich glebach jest wystarczająco dużo luźnej ziemi, aby optymalnie przykryć nasiona + Znakomicie sprawdza się przy każdej pogodzie, wilgotnej czy suchej. Najważniejszym zadaniem wału jest ugniatanie. Klinowe wały pierścieniowe tworzą gumowymi pierścieniami ugniecione pasma gleby, w których układany jest materiał siewny. Podążający z tyłu zaganiacz przykrywa nasiona luźną glebą ze strefy nieugniecionej. Przez pasmowe ugniecenie gleby rośliny zawsze znajdują glebę w takim stanie, który pasuje do aktualnej sytuacji pogodowej i tym samym zapewnia najlepsze warunki do szybkich i równych wschodów. Klinowy wał pierścieniowy jest tym samym swego rodzaju zabezpieczeniem dotrzymania terminów uprawowych. Klinowy wał pierścieniowy pozostawia za sobą jednolicie zagęszczone pasma gleby, bez odcisków bieżnika. W porównaniu do wałów z innymi profilami jest to decydująca zaleta, która wpływa przede wszystkim na spokojny bieg redlic wysiewających. Generalnie obowiązuje zasada, że wały zamknięte są lepiej nośne zwłaszcza na glebach luźnych, lekkich, niż wały o konstrukcji otwartej. Wały otwarte zapychają się wcześniej, niż zamknięte. Przy klinowym wale pierścieniowym, gumowe pierścienie są osadzone na zamkniętej rurze. Gdy klinowy wał pierścieniowy wnika w luźną glebę, to jest niesiony przez rurę na całej długości. Zaklejanie, rozmazywanie gleby czy zatory nie są tu żadnym tematem! " Żródło: Amazone.pl I teraz ja się pytam czy wały gumowe polskich producentów (Grano, Staltech, Agromasz) są wzorowane na zachodnich - czy redlice siewnika trafiają idealnie na ugniecione pasma gleby tak jak to chyba powinno być? Tak jak na ilustracji poniżej (Źródło: Amazone.pl)

Wał gumowy jest również droższy ale ma dużo zalet: cytat (niektóre zdania trochę "niegramotnie" brzmią ale można wyczuć co miał na myśli autor: "+ Uniwersalny na wszystkie gleby i w każdych warunkach + Materiał siewny jest odkładany redlicami w ugniecione pasma gleby + Nawet na ciężkich glebach jest wystarczająco dużo luźnej ziemi, aby optymalnie przykryć nasiona + Znakomicie sprawdza się przy każdej pogodzie, wilgotnej czy suchej. Najważniejszym zadaniem wału jest ugniatanie. Klinowe wały pierścieniowe tworzą gumowymi pierścieniami ugniecione pasma gleby, w których układany jest materiał siewny. Podążający z tyłu zaganiacz przykrywa nasiona luźną glebą ze strefy nieugniecionej. Przez pasmowe ugniecenie gleby rośliny zawsze znajdują glebę w takim stanie, który pasuje do aktualnej sytuacji pogodowej i tym samym zapewnia najlepsze warunki do szybkich i równych wschodów. Klinowy wał pierścieniowy jest tym samym swego rodzaju zabezpieczeniem dotrzymania terminów uprawowych. Klinowy wał pierścieniowy pozostawia za sobą jednolicie zagęszczone pasma gleby, bez odcisków bieżnika. W porównaniu do wałów z innymi profilami jest to decydująca zaleta, która wpływa przede wszystkim na spokojny bieg redlic wysiewających. Generalnie obowiązuje zasada, że wały zamknięte są lepiej nośne zwłaszcza na glebach luźnych, lekkich, niż wały o konstrukcji otwartej. Wały otwarte zapychają się wcześniej, niż zamknięte. Przy klinowym wale pierścieniowym, gumowe pierścienie są osadzone na zamkniętej rurze. Gdy klinowy wał pierścieniowy wnika w luźną glebę, to jest niesiony przez rurę na całej długości. Zaklejanie, rozmazywanie gleby czy zatory nie są tu żadnym tematem! " Żródło: Amazone.pl I teraz ja się pytam czy wały gumowe polskich producentów (Grano, Staltech, Agromasz) są wzorowane na zachodnich - czy redlice siewnika trafiają idealnie na ugniecione pasma gleby tak jak to chyba powinno być? Tak jak na ilustracji poniżej (Źródło: Amazone.pl) Myśleliśmy o catrosie ale nie ma hydropaku. Dealer mówił że waży około 1200 kg z obciążnikami maksymalnie 1800 kg - dla porównania Staltech i Grano z wałem gumowym ważą też około 1700 kg. Wiadomo że dużo lepsze wykonanie i stal ale cena też dużo "lepsza". Talerze zębate to talerze agresywne i przy maszynie o tej samej masie robią dużo lepszą robotę niż talerze gładkie - opinia mojego ojca, z którą się zgadzam. Sąsiad ma Rolmaka na talerzach z małymi zębami i jak talerze się trochę wytarły to sam mówi że wstyd na pole tym jechać bo to nic nie robi. Więc na ściernisko talerze muszą być wycięte (tak samo napisał Mateusz1q i ma racje).

A tak na marginesie nie wiem czy wszyscy wiedzą ale właściciel Grano jest szwagrem założycieli Staltechu i Agromaszu (oni są chyba braćmi). Teraz pytanie któremu producentowi najlepiej zaufać?

A jak jest z bocznymi talerzami? Znaczy lepiej jak są wszystkie takie same czy boczne bardziej wcięte? Bo dealerzy raczej niewiele wiedzą jaka opcja jest lepsza.

Zarówno Staltech jak i Grano za dopłatą zakładają dwa siłowniki do hydropaku. Wiem bo rozmawialiśmy z dealerami i każdy radził do ciężkiego siewnika drugi siłownik.

Dla przykładu Unia robi u talerzówek chyba wszystkie talerze boczne mniejsze - trzy na pewno w kształcie wiatraka. Tylko pytanie jak te talerze boczne zachowują się na ściernisku? Nic nie robią?

Czyli siew poplonów w ściernisko siewnikiem z redlicami talerzowymi nie powinien być problemem po przejechaniu granem? Dobrze przykrywa resztki? Jak to wygląda na cięższych glebach? A może gdyby talerze boczne były wycięte to by nie robił bruzd? Też będziemy próbowali w tym roku uproszczoną i również po ziemniakach ale tylko na lżejszej glebie bo na glinie ojciec mówi że się ziemia ubija za mocno i będzie lipa. A taki fokus pewnie kosztuje jeszcze więcej niż ares a my niestety mamy trochę ograniczone finanse...

A orientuje się ktoś z Was czy wał gumowy polskich producentów jest taki sam jak u maszyn amazone? Chodzi o ilość gumowych brzuszków ponieważ mają one pasować w rozstaw redlic siewników tej firmy.

No właśnie chcieliśmy jak największe talerze, tylko boimy się o zapychanie bo rzędy są blisko siebie. Jak Agromasz spisuje się na ściernisku?

Jak oceniasz Grano? Wykonanie? Malowanie? Jak praca na ściernisku? na orce? Robi bruzdy? Zapycha się? Sprawdza się jako agregat uniwersalny bo również takiego szukamy - żeby był do wszystkiego. Niestety mamy wąskie pola w kilku kawałkach i o ciągnionym agregacie możemy zapomnieć bo byśmy musieli na sąsiadów polach zawracać... Fokus nie bo chcemy coś do ściernisk. Myśleliśmy o aresie TL (obecnie L) ale ma trochę małe talerze i odstraszającą cenę. Wykonanie może najlepsze z polskich maszyn ale jego robota chyba nie jest adekwatna do ceny. Właśnie chyba weźmiemy wał gumowy bo dużo osób podziela Twoje zdanie na temat packera. Co do wału na przedni tuz, nie wiem czy 140 KM to nie będzie mało na taki zestaw talerzówka-siewnik amazone + wał na przód. Ciągnik może naprawdę dostawać po tyłku. Ojciec się nawet boi że z tym zestawem będzie miał co robić i że w końcu coś może się z podnośnikiem dziać.

lakier odchodzi i pojawia się rdza?

Wiadomo im cięższy agregat tym lepiej pracuje na ściernisku ale traktor ma ciężej. Myśleliśmy o wale gumowym tylko że on jest jeszcze cięższy od packera, ale wiele osób twierdzi że jest bardziej uniwersalny. Talerze chcieliśmy 560 mm bo podobno trudniej zapchać chociaż z drugiej strony tak jak piszesz mały odstęp między rzędami jest wtedy więc łatwiej zapchać. A talerzówka z nimi jest tylko kilka kg cięższa od tych z mniejszymi talerzami. I właśnie co do marki mamy największy dylemat. Unia jest droga i dobrze zrobiona ale ma małe talerze i jest... droga. Staltech, Grano są bardzo podobne Rolmako też. Agromasz lekko inny ale też podobny więc w tym przypadku naprawdę ciężko zdecydować. A Agromasz ma mocny hydropack?

Mamy do siewu aresa zębowego z Unii ale się często zapycha: wał przedni, jak trochę resztek kukurydzy albo obornik to się też od razu zapycha i to już denerwuje. Gleby mamy wszystkie rodzaje od piasku po gliny z kamieniami i bez także chcemy coś bardzo uniwersalnego. Ojciec szanuje maszyny i nie chce katować Johnka więc boi się żeby się nic nie urwało przy podnośniku. Chcemy też tym ścierniska talerzować więc wirnikowa brona raczej odpada i jest droga. Hydropaki podobno wytrzymują pracę z takimi ciężkimi siewnikami bo wersje 3 metrowe mają hydropaki od 4 metrowych. Najbardziej się boimy o traktor żeby go nie przeciążać zbytnio. Sąsiedzi mają Agromasze i Rolmako i kurcze sami mówią że rewelacji nie robią bo nie chcą wchodzić w ziemię tylko że mają talerze z małymi ząbkami.

Kto udzieli mi informacji o prawie budowlanym i o ochronie środowiska? Jakiś prawnik? Ojciec w tym tygodniu musi jechać do gminy żeby plan zagospodarowania przestrzennego zobaczyć (do tej pory nie było czasu) bo to może wszystko skomplikować. Las jest sąsiada (naszej dalszej rodziny) więc ze zgodą na budowę nie będzie raczej problemu. Czytałam że są ograniczenia co do odległości od granicy chyba 3 metry bez okien a my chcieliśmy jak najbliżej granicy czyli np. 1 cm od