Wszedzie znajduje informacje o skróceniu żywotności silnika przez EGR, oraz kłopotami z DPF. Nie wiem jak długo są już tego typu zastosowania w nowuch ciagnikach, ale jeśli chodzi o samochody z silnikami diesla to zawory recyrkulacji spalic są już od wielu lat, pierwszy taki miałem w swoim Passacie z 2001 roku. Poza tym że musiałem go przeczyscić po około 230tyś km to nic się nie działo żeby odrazu pisać o skróceniu żywotności silnika. Z DPF to już inna sprawa, ludzie używający aut w mieście na niedogrzanych silnikach i nie mający często możliwośći przejechania dłuższego odcinka na podwyższonych obrotach zaczynają mnieć problemy z przybywającym stanem oleju na skutek niedopalania paliwa w momencie kiedy auto wchodzi, oczywiście bez naszej wiedzy w stan dopalania cząstek stałych. Ale przecież ciągniki użytkuję się raczej w pracach cieżkich, nikt nimi nie jeździ na wycieczki, więc chyba raczej traktor będzie miał okazje dopalić sadze na wyższych obrotach. Osobiście uważam żę te przepisy unijne to bzdura wystarczy popatrzeć teraz w okresie zimowym jak i czym ludzie palą i ilości sadzy z kominów, tym powienni się zająć obniżając ceny gazu a nie psuć motoryzację.
Sam mam niesmak, mam jeszcze do zrealizowania zakup z naboru w podkarpaciu PROW w 2012r. Wnioskowałem teraz przy etapie aktualizacji wniosku o JD 6090MC, on również ma EGR i DPF. O podwyższeniu mocy myślę z racji tego że wiekszy traktor mi nie przysługuje a ta moc dla mnie za mała wiec bedę chciał wedle zapewnień tuningowców osiągnać 115km. A co z tym EGR i DPF to sam nie wiem, może ktoś mądry z głębszą wiedzą motoryzacyjną się wypowie. DPFy w autach usuwają ale o EGR to coś jest na necie ale żadkość.