Witam, jako że większość decyzji o przyszłości gospodarstwa spadło na mnie przychodzę z prośbą o pomoc i cenne rady. Powierzchnia gospodarstwa to niecałe 5 ha, głównie słaba ziemia, nie pamiętam dokładnie jaka klasa ale kompleks bodajże żytni słaby przeważa. W ostatnich latach praktycznie tylko siane owies i pszenżyto na zmiane, kiedyś jakieś żyto i jęczmień jeszcze były. Nawozy i opryski w bardzo ubogich dawkach też zawsze były dawane. I tutaj przychodzę z pytaniem jak można poprawić sytuację, co siać, w jaki sposób, ile nawozów, jakie zabiegi stosować. Z góry dziękuję za każdą wskazówkę.