Cześć wszystkim. Tak jak w tytule potrzebuje porady od innych rolników. A więc tak chce przejąć gospodarstwo po ojcu, łąki od „x” lat nie były wyorywane, ten rok z pierwszego pokosy szału nie ma Chce wyjść do ojca z propozycją posiania mieszanki gorzowskiej, jeśli mam to zrobić, to jak najlepiej waszym zdaniem? Nie mamy jęczmienia więc żniwa zaczynają się trochę później, jest pszenżyto ozime i owies jary.
Mój pomysł jest taki żeby jedno z pól po pszenżycie wykorzystac maksymalnie, jest to pole 3/4klasa ,areal 2,30ha blisko gospodarstwa więc może wypasanie wchodzi w grę i tu do was pytanie.
Mam do dyspozycji siewnik poznaniak 6 i nim zamierzam posiać gorzowską prócz zrobienia próby kręconej w celu dopasowania ilości jaką będę siał. To co powinienem w tym siewniku wymienić, żebym w miarę dobrze wysiał nasiona drobne? Wypelniacz do nasion drobnych, a czy prócz tego coś jeszcze? Z racji że poznaniak ma dość duży odstęp miedzy redlicami siew postaram się zrobić w dłuż i szerz, pole nie jest zbyt szerokie ale da się zrobić
I jaką mieszankę trawy gorzowskiej doradzacie i dlaczego. Z góry dzięki za odpowiedź. Dodam jeszcze że jestem z woj. Podlaskiego