Fendt 515C to kawał maszyny, mega komfortowy, oszczędny, ale jak coś się popsuje, to drożej. Części mogą być droższe i bardziej skomplikowane w naprawie.
John Deere 6810 to taki twardziel mniej elektroniki, prostsza konstrukcja, więc rzadziej się psuje i części łatwiej dostępne. Może trochę mniej komfortu, ale za to sprawdzony i solidny.
Do orki i ciężkiej pracy John Deere się sprawdzi, Fendt będzie bardziej na luzie, jeśli zależy Ci na komforcie.