Skocz do zawartości

lukaszek86

Members
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukaszek86

  1. Dac na to najpierw zaprawe i zatrzec a nastepnie tynk czy sam tynk?
  2. Jaki grunt najlepiej sie sprawdzi na taki wapień?
  3. To nie jest tak ze odpada wielkimi kawalkami. Ale nie jest to juz nieruszalna struktora chyba. Jedyne co mnie pociesza jeszcze to to ze sciana ma z pol metra grubosci
  4. Jakoś nie bardzo rozumiem ten pomysł. Mógłbyś jak dziecku proszę 😉
  5. Jak pisalem wczesniej: słoma, siano, jakaś maszyna.
  6. Widzialem. Dlatego jak najszybciej (w tym roku) chcialbym sie zajac wymiana poszycia dachowego Masz jakies zdjecia? Albo jak dokladnie mialoby to wygladac? dzieki
  7. A nie istnieje czasem ryzyko ze jak podkopie ten naroznik to caly juz mi odpadnie? Co do dachu to mysle ze sama wymiana na blache trapezowa wystarczy na chwile obecna. Ale to sie okaze dopiero przy nastepnej wizycie
  8. Nie ma narożnika. Mieszkam za granicą a że dostęp do pustego budynku nie był możliwy do tej pory to ciężko mi teraz zbadać sprawę dokładniej. Mam stare zdjęcie gdzie widać jak wygląda budowa tej stodoły od środka ale pech chciał, że nie widać tego narożnika. Jest to lewa strona na zdjęciu. I tak: tradycyjnie słoma i siano więc bez świetlików będzie
  9. Taki właśnie jest plan żeby skuć tynk na całym budynku. Po bokach są małe dobudówki z pustaka. Wszystko chciałbym mieć jednolite. Czy sam wapień rozumiem, że z wszelkich pyłków oczyścić? Jaki impregnat użyć? I co zrobić z samym wapieniem który po prostu w kilku miejscach wystarczy lekko palcem dotknąć i sam odpada. Nie wiem czy będzie to na tyle stabilne.
  10. Mam w planach wyremontować stare pomieszczenia gospodarcze na gospodarstwie. Zbudowane z wapienia, grube ściany. Niestety w jednym miejscu tynk odpadł już dawno a sama ściana kruszeje. Chciałbym w tym roku się za to wziąć. Myślę nad skuciem odpadających już tynków i nałożeniem nowych plus pomalowanie ścian zewnętrznych. Poradzicie jak powinno się odpowiednio zabrać do tematu? Dziękuję Łukasz
  11. Witajcie, Odkupiłem gospodarstwo rolne po dziadkach i chciałbym je wyremontować tak aby w niedalekiej przyszłości prowadzić własne gospodarstwo rolne. Oprócz tego, że wszędzie jest dach z eternitu do wymiany to przy okazji boczne ściany stodoły mają pęknięcia. Boję się, żeby kiedyś się nie zawaliła. Myślałem swego czasu, żeby może jakiegoś fachowca/specjalistę wezwać na oględziny i aby zaproponował najlepszą technologię naprawy na lata. Nie wiem tylko kogo konkretnie szukać i czy warto. Ściany stodoły z oborą są podobno podwójne. Sąsiad miał podobny problem to wylał betonem pod ścianą 4 wysokie słupy, żeby jakoś ją podtrzymywały. Nie wiem czy zgłaszał to gdzieś. U mnie sprawa wygląda inaczej bo ściana która chyba odchodzi jest ścianą po długości, w której są dwie pary wrót i jedne mniejsze wejście do obory. Poza tym stawianie takich słupów popsułoby wygląd budynku. Słyszałem o kotwach ale też nie wiem jakby to miało wyglądać w moim konkretnym wypadku. Dach choć stary i to od środka wygląda na w miarę ok. Myślę, że jakby eternit wymienił na blachodachówkę czy blachotrapez to też można by w ten sposób odciążyć sam dach. Marzyło mi się kiedyś zamontować na nim panele, ale z uwagi na ściany i ten dach będzie trzeba sobie odpuścić. Proszę, doradźcie coś. Dziękuję Łukasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v