wilkołak

Na uwrociach cofasz , ja na okrogło , kilka razy cofne przód tył na początku żeby złagodzić nawrrocie na delikatny łuk

To są rzepaki w sierpniu siane , u was ten największy , to u nas te najmniejsze większe, a wcześniej powschodził , była obsada , czy tak od początku nie rośnie ?

Nie ma prawa , tak jak pisze mysza,

Teraz są święta cały czas,taka pora roku

Ziemi od rodziców nie mogą ci wykupić , moga kupowaną od kogoś

Do maja widać jak jeden rządek nie sieje, te 3 cm wiosna widać, na poczatku kwietnia

A czy pisałem że plon od tego jest zależny, to jest dla wygody , siejąc 14 godzin na ręce , człowiek jest zmęczony , na GPS mozesz popatrzeć dookoła jak idzie , nie męczysz się , no i dokładność ,mniej nakładek, np. na polu 180 m szerokim, 3-4 metry mam osczędności przy sianiu, do tego taki plus że na ręce były pełne opryskiwacze i zostawało 1 do 1,5, teraz ostani opryskiwacz jest wąższy GPS sobie sam rozłączy

To zapas na cały rok ?

Sieje na GPS rozstaw 12,5 cm jak odjedzie miejscami na 3 cm to widać do maja, czasem zdarzyło sie jak siane w boto że jeden rządek zapchany , to widać aż do kłoszenia, póżniej z kombajnu tez widać

Jak siejesz 200 kg pszenicy to może mniej, bo dużo słomy

Do żniw będzie widać , to nie rzepak

Nic nie stwierdzi po takim ekspyremencie

NIE SZŁO JEJ POSPAWAĆ

ŚCIĄGNAŁ PODCZAS JAZDY😍

Dobrze rozumiesz, obornik nie wpisujesz bo jeszcze nie dałeś

Do pierwszego kolanka , większość środków tak sie stosuje,ja starm sie do końca krzewienia opryskać , ta pszenica z dwoma liśćmi kiedy będzie miało kolanko , w połowie kwietnia, kiepskie spektrum chwastów zwalcza

Zboże siane po kuku , przeskoczy faze wzrostu , kiedy , bliżej maja , a nie w marcu

W tamtych latach był wyczyniec ?, naszczeście nadl u nas go niema Co z tego że ciepło jak błoto na polu, jak tu wykonać oprysk, teraz to sie czeka do wiosny przełom marca / kwietnia pierwsze opryski , nawozy pewnie w lutym za dwa misiące

Pobudowane mają domy, dostali samochody,chyba nie najgorzej , w tamtym czasie było 25 ha Ziemie dzielili na południu Polski , była to galicja jak dobrze pamiętam z histori, chyba wiecie do czego to doprawadziła ,jakie macie wąskie działki , nawrócić ciężko, zazdrościcie tym co mają więcej ziemi , a sami byście chcieli dzielić na mniejsze , a trzeba powiększać Celownik , a nie jest tak , jakby nie dopłaty to by nie dzielili stada bydła na kilku w jednym budynku, tak samo ziemia maja tylko na papierae , a pracują i mieszkają w mieście, jakby zrobilim porządek , to by połowa gospodarstw ubyła

Mająć 100 czy 150 ha i dzielić na trzech , jaki sens, jeden powinien to zabrać reszta niech sie wyuczy, jak by moi rodzice podzielili na na trzech , to gdzie bym był w czarnej d*pie, większość co tak podzieliła , to tak gospodarzy jeden reszta w mieście pracuje

Nic nie mama co podziału gospodarstwa , ale jak ktoś dzieli na trzech , to w większości sztuczny podział, a tworzenie takiej grupy to już fikcja do kwadratu

ojciec i synowie to jest grupa według Ciebie

Taka grupa to fikcja

Żeby było dobrze ,to odpowiednie tarcze i rozsiewacz w poziomie

Na 100 % jest okablowany , dach musisz zdjąć kable będą , dokupić lub dorobić uchwyt i koguta , na prawej kobsoli będa tez kable do włącznika, tak zrobiłem w swoim 6920