Skocz do zawartości

robertx

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez robertx

  1. Tak w ogóle to czemu ogólnie nie poleca się silników Perkinsa w Claasach? Bo tak patrzę oferty to Lexiony 405-415 to na Perkinsie, niektóre VXy również. Czy Perkinsowi 200KM aż tak bardzo brakuje mocy w stosunku do 200KM od Mercedesa? W 88VX jest Perkins 160KM, w Lexionie 405 Perkins 170KM. Czy te silniki są za słabe na zboża? Przecież Claas chyba celowo nie wsadził silnika za małego... Ja kukurydzy nie mam zamiaru kosić. Co do Laverdy to nie wiem, jak dla mnie zbyt egzotyczny kombajn. NH to raczej tym budżecie TX, ale TX63 z hederem do 4.5M to chyba nie spotykany, TC5050 to taki Bizon w innej skórze po modyfikacjach. Patrząc na prognozy i obecne ceny to za kombajn nie chciał bym dać więcej niż -/+ 220tyś.
  2. No dobrze ale czy Lexion 420 z hederem 4.5m to nie bedzie podobna sytuacja do JD 2254 z hederem 4.2?
  3. Powiem tylko tyle że u jednego z handlarzy na Podkarpaciu. Nie ma już chyba go w ogłoszeniu, to było miesiąc temu. Czyli jak brać nawet Lexiona to unikać Perkinsa? Mercedes zaczyna się od modelu 420 to tam heder 4.5 metra raczej jest pomyłką i błedny krąg się zamyka. Chyba że Lexion Evo z CATem. Właśnie słyszałem to samo niestety, bo jednak JD 20 czy 22 to w miarę tani w zakupie ale do niego to heder większy.
  4. Mi trzeba kombajn nie za duży a opinie o JD xx54 to nie są za dobre. Poza tym bliżej mi do Claasa niż do JD. Myślałem właśnie o Mega 204 z kabiną od lexiona, tylko nie wiem czy ten kombajn nie bedzie dla mnie za duży, chodzi o heder bo u mnie maks to C450 jeśli chodzi o rozmiar. Działki mam małe i dość rozdrobnione stąd chcę z hederem do 4.5 metra tak aby nie odczepiać co poł godziny. Obszar to 55ha swojego plus ewentualnie usługi, chce kombajn na lata więc jeśli Lexion jest lepszą ale droższą opcją w zakupie to dla mnie to bez różnicy. Pytałem w serwisie Claasa o te komputery to mówią ze nie ma co się bać, głownie to internetowe trole wymyślają bajki z kategorii mchu i paproci. Jakieś tam ponoć były problemy w Claasach Lexion serii 500. Teraz to już sam nie wiem. Oglądałem kilka Claasów 88,98 i przy okazji 108. Zmęczone były bardzo mimo że zdjęcia mówiły co innego, widizałem też 98SL to na zdjęciach prawie fabryka, w rzeczywistości złożony z kilku, koła jakieś przy małe, opony różnią się, niektóre klapy boczne podpicowane, tył jak by sieczkarni nie widział i to wszystko za 169tyś do nego, kombajn z 1991 roku. To nie lepiej już remontować i doporwadzać do stanu używalności Mege, Lexiona czy VXa jak dziadka?
  5. Witam wszystkich zgromadzonych. Stoję przed wyborem kombajnu zbożowego. Jeśli chodzi o markę to padło na Claasa z racji dostępności do części. Czytam różne opinie na temat poszczególnych modeli. Przeglądam ogłoszenia na olx, te od handlarzy i osób prywatnych. Z zasłyszanych opinii wynika następująca sprawa: Dominator 88/98SL to ten sam kombajn co 88/98VX tylko różni się kabiną oraz rocznikiem,prosty, nie ma co się psuć itd. mały Lexion 405/410/415 ponoć nie warty uwagi, mimo że cena jest podobna do VX, rzekomo naprawy drogie, potrafi się zablokować na polu tak że trzeba speca z komputerem i buli się za wszystko, naprawy skomplikowane że samemu nic sie nie da wymienić? Często widzę w ogłoszeniach perełki 98SL, lakier aż się świeci, przebiegi dość małe, na ile to jest realne? Czy są tutaj użytkownicy wyżej wymienionych kombajnów tj. 88/98 SL-VX, Lexion 405/410/415 którzy mogli by szczerze i rzetelnie napisać opinie z własnych doświadczeń użytkowania tych maszyn? Dodam że ceny wahają się od 160tyś za SL do 240 za Lexiona. Czy warto dopłacić żeby się też nie wtopić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v