Mam problem z pługiem kuhn Vari master 122. Po obróceniu pługa i wyliniowaniu go, pług cofa się grawitacyjnie na siłowniku obrotu. Wina leży ewidentnie po stronie pługa, ponieważ po odpięciu przewodów, sytuacja powtarza się. Gdy pług zostawię w pozycji wymuszonej w trakcie obrotu (liniowanie jest złożone na maksa) wtedy wszystko trzyma dosyć długo i jestem w stanie przejechać na pole bez ciągłego podciągania pługu.
Pług dopiero kupiłem, wydawało mi się że u handlarza taka sytuacja nie miała miejsca. Czy jest możliwe że coś uszkodziłem podczas spuszczania oleju z siłowników? Olej spuszczałem, żeby nie mieszać z olejem w moim ciągniku. Dodam, że powietrze z układu już dawno powinno być wypchnięte bo pług został obrócony kilkadziesiąt razy, a nawet zaorał parę hektarów, jednak ciągłe podciąganie go przy nawrotach jest dosyć uciążliwe.
Gdzie szukać przyczyny? Coś uszkodzone jest w kostce pamięci? Siłownik nie trzyma?
Odkręciłem śruby od góry kostki, w środku nie ma żadnych "śmieci", a sprężynki są całe i nie ściśnięte/rozciągnięte zbytnio.
Czy ktoś z Was miał już taki problem i udało Wam się go rozwiązać?