Ty się cieszysz ,że kupiłeś . Ja się cieszę ,że się pozbyłem swojego chrupka. Jak na mniejsze gospodarstwo to wystarczy , ale jak na większe to tylko katorga . No ale każdy robi takim sprzętem na jaki Cię stać
Prasa dobra miałem taka i byłem zadowolony . Wada jest ,lubią wyrywać się górne mocowania siłowników . Ponoć powodem tego jest brak rygli blokujących klapę komory, które były montowane w starszych modelach. Słowa znajomego handlarza , ale jest w tym coś prawdy bo widziałem kilka po komisach i były spawane . Podbieracz HiFlow polega na równym podawaniu masy do komory , na podajniku pochyłym . Gdy część wideł ciągną masę do komory kolejne schodzą już na dół po słomę
53tony 15.3 polaryzacja ,gdzie nigdy niemiałem poniżej 16 % wyjazdów w pole masa . Gdzie kukurydzy miałem 13,600 i poszła za 490zł za tonę bo przesuszyłem do 28% ,żałuje tylko ,że niema gdzie przechować bo bym z chęcią wysuszył i zmagazynował, i nakład pracy trzy razy mniej
Najgorszy rok odkąd pamiętam a sieje je długo ,jak ojcu pokazałem kwity z cukrowni to oniemiał . Polaryzacja porażka choć ponoć jedna z lepszych na okolicy, zanieczyszczenie kosmos , no i wczesna kampania +sucha wiosna nierówne wschody i zwierzyna
Coś czuje ,że to będzie zrobione w celu trzymania ludzi ,by po odstąpieniu od dopłaty cukrowej ludzie nie uciekli z cukrowni. Bo ile jest osób którym zysk z buraków przynosi tylko dopłata
I masz piwo u mnie, ja skończyłem z bydłem w grudniu 2019 i twierdze .że za późno teraz czas na rodzinę, pola na czas ogarnięte a nie jak to miało wcześniej miejsce po nocach i jeszcze ktoś potrzebny do pomocy .
Ziemia od 2-4 niewielkie kawałki 5 . Do tego drobne usługi rolnicze i co potrzeba więcej . Robota zrobiona w terminie i za dnia a nie jak to było wcześniej wszystko po nocach .
Dokładnie nie można porównywać gospodarstw nie znając warunków na jaki kto gospodarzy
Biorąc przykład z YT można z bosymi nogami zostać . Ja również skasowałem hodowle 30 mlecznych i ok 70 opasów do tego 140 h ziemi i samemu w tym robiąc nie wiadomo w co ręce włożyć . A zatrudnianie kogoś do pomocy i poświęcić dochód z opasów na pracownika , to mija się z celem. Byłem ostatnią osobą która cokolwiek hodowała ,teraz wszyscy w okolicy praktycznie produkcja roślinna ewentualnie ziemia oddana w dzierżawę