Kolego jestem tu nowy na tym forum.Wiec się krótko wypowiem że swojego 20 letniego doświadczenia na temat Marku shtil i husqwarny.
Nie Tak dawno też miałem dylemat kupienia pilarki wybór padł na shtil model 261 z gaznikiem manualny nie elektronicznym.
Zalety
Niska waga kartery metalowe i duża moc a o to w końcu chodzi.Shtila miałem już wcześniej ok 20 lat temu 023 chodzi do tej pory 0 awarii tylko raz byłem z nim ustawić gaźnik bo zgasł na wolnych obrotach.Pilarka husqwarna jakoś mi nie podchodzi praca z nią....wujek kupił w tym samym czasie o porównywalnej mocy co ten shtil 023 ciągle się psula.A wiem że o nią dbał i taka tempa do cięcia bo też nie ciałem dość długo .Duży minus dla husqwarny to że plastiki po upływie lat się przebarwiaja. Jak się nowy sprzęt kupuje że sklepu to te plastiki są żywego koloru a po paru latach wyglądają jak by je ktoś czy ms spolerowal w Sthilu tego przypadku nie ma