Posiadam herosa 1300 phx z belką 15m, z 2016r. Z wyposażenia dodatkowego m. in. dodatkowy zbiornik na czystą wodę do płukania, eżektor, filtry sekcyjne, wiadomo rozwadniacz, po 5 ceramicznych rozpylaczy na każdej głowicy obrotowej, rozdzielacz stałociśnieniowy i pewnie jeszcze coś o czym zapomniałem. Nie posiadam komputera, tylko 2 sterowniki i oddzielnie manometr. Opryskiwacz współpracuje z Ursusem 1204. Jeśli chodzi o awarie, to jako takich nie było, jedynie wymienione części eksploatacyjne w pompie: membrana, przepony, koszyczki ze sprężynkami (w instrukcji producent zaleca wymianę co sezon, ja dopiero w 5 roku użytkowania. Za komplet tych części wyszło ok. 600 zł jeśli dobrze pamiętam), poza tym miałem mały problem z elektryką, przez zimę styk delikatnie zaśniedział. Ogólnie z opryskiwacza jestem bardzo zadowolony, super utrzymuje ciśnienie i wydatek cieczy, mimo braku komputera. Belka typu phx, skrajne sekcje na zabezpieczeniach sprężynowych, odchylają się do tyłu po uderzeniu w przeszkodę. Przez te kilka lat użytkowania nie pokrzywiła się, może to dlatego że wąska, bo 15m, jedynie zrobił się delikatny luz na zawiasach skrajnych sekcji