Cześć na początku chciałbym się przywitać ponieważ jestem nowy w społeczności arofoto.
Mam problem z ursusem 1812 ponieważ niedawno kupiłem przyczepę z kiprem i przyszedł czas na uruchomienie hydrauliki zewnętrznej, zanim się za to zabrałem przeczytałem instrukcję żeby wiedzieć co i jak
Ustawiłem rozdzielacz pod siedzeniem w pozycję 2, uruchomiłem silnik i zacząłem przesuwać dźwignię podnośnika w kierunku "stały wydatek" i tu zaczyna się problem słychać bardzo intensywny przepływ oleju przez rozdzielacz (RBS 10) mało tego przewodu zasilającego i powrotnego nie rozdarło aż silnik czuł obciążenie wydaje się że coś jest nie tak dlatego pojechałem do kumpla i zrobiłem dokładnie to samo w mf255 i u niego wszystko było ok nic aż tak nie syczało.
I tu moje pytanie czy ktoś miał kiedyś taki problem i co dalej z tym robić, ciągnik mamy od nowości i nic nie było tam kombinowane więc wykluczam zły montaż jakiegokolwiek elementu. wygląda na to że coś jakby było zatkane albo zły montaż fabryki ale szczerze w to wątpię. Proszę bardzo o pomoc i z góry dziękuję