Witam.
To mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość i sorry jeśli pytam o kwestie już wcześniej poruszane, nie dałam rady przeczytać całego tematu.
Chcielibyśmy złożyć wniosek o RMG.
Ja dostałam zimą 4 ha ziemi od rodziców odchodzących na emeryturę. Są tylko moją własnością, ale z tego co zrozumiałam, wniosek składać może też mąż? Poprawcie mnie jeśli się mylę. Mąż jest w spisie producentów i mąż będzie składał w tym roku pierwszy wniosek o dopłaty bezpośrednie. Ja z innych przyczyn, zdrowotnych, nie mogę prowadzić gospodarstwa, ani w nim pracować. Nie mamy rozdzielności majątkowej.
Druga sprawa to te wymagane 25% dochodów lub przychodów z gospodarstwa. Mąż pracuje na etacie i z ha przeliczeniowych nie ma szans na spełnienie tego warunku na starcie. Z SO samych upraw w chwili obecnej te nie, ziemia jest mocno zaniedbana, na 1,5 - 2,0 ha jest samosiejny las, reszta łąki. W tym roku udało nam się ogarnąc tylko 0,2 ha pod ziemniaki. Mamy w domu już zakupione wcześniej pisklęta (indyki, kaczki, gęsi) w sumie niecałe 100 sztuk. Czy tym możemy posnieść SO na starcie? Czy ewentualnie jeszcze królikami? Dzierżawy nie mamy od kogo wziąć.
Ma też działy produkcji rolnej, niewielka hodowla psów rasowych (FCI), czy ma to jakiś wpływ na dotację?
Mąż prowadził też kiedyś działalność gospodarczą, był Vatowcem, jest on teraz zawieszona. Czy lepiej ją zamknąć? Czy ma to jakiś wpływ na póżniejsze prowadzenie księgowości gospodarstwa?
Trecia to kwestia wycinki, klasa gruntów to większość R, Ł i na części LZR, Czy możemy te drzewa wycinać bez zgłoszenia, pozwolenia, w celu prywrócenia ich do użytkowania rolnego? Wydaje mi się, że tak, ale może ktoś z Was miał podobne doświadczenia? Drzewa są rózne większość bardzo cienkie, ale są i brzozy powyej 50 cm obwodu.