Skocz do zawartości

zorn

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zorn

  1. Witajcie. Dzwoniłem do gościa spod podanego numeru. Stwierdził, że jest to mauzer z wklejanym zaworem. Klejenie spękań, to gra warta świeczki. W powyższej sytuacji są dwie drogi wyjścia. Albo mauzera "położyć na plecach" zdjąć rączkę zaworu, zablokować możliwość przeciekania płynu przez zawór rączki, nałożyć rurę powiedzmy 75mm, albo 100mm, uszczelnić od dołu i zalać żywicą epokzydową. To rowziązanie dość ryzykowne i kosztowne. Albo obciąć wylew do miejsca gdzie jest on skruszały i spękany, następnie nałożyć kawałek węża z opaskami, a z drugiej strony mufę, na którą zamontuje się zawór. Te rozwiązanie jest tańsze. Inaczej ze zbiornika będzie można korzystać właśnie leżąco na plecach, tylko po porządnym zakręceniu pokrywy i dołożeniu mu zaworu, o ile się da. Temat można uznać za wyczerpany.
  2. Wielkie dzięki. Zawdzonię jutro i będzie sprawa jasna
  3. też mi się wydaje że jest wklejany. Rzecz w tym, że zawór nie może pozostać cały czas otwarty, gdyż mocno cieknie. Czy w przypadku wklejanych zaworów, istnieje możliwość ich wymiany?, ktoś się tym trudni? Temat może być nie opłacalny w naprawie, ale co zrobić?
  4. Oczywiście wymiana zaworu, to była pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy. Pytanie czy zawór z mojego mauzera da się wymienić? Ktoś z Was posiada taki? one są zgrzewane, klejone, czy wkręcane? Jak widać na zdjęciu, zawór kruszeje i jego klejenie nie ma już sensu.
  5. Witajcie. Napiszcie proszę jak poradziliście sobie z naprawą zaworu w mauserze. W moim przypadku powstało pęknięcie w plastiku zaworu od rękojeści. Gdy zawór jest zamknięty to woda (do tego celu mi służy) ze zbiornika nie cieknie. Natomiast, gdy otworzę zawór, to robi się powódź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v