Witam, mam problem z silnikiem a4.248. Robiłem w nim kapitalkę (nowe tuleje, tłoki, pierścienie, regeneracja głowicy i pompy wtryskowej). Po pierwszym odpaleniu silnik pracował pięknie, chodził równiutko i dymka nie puścił Problem pojawił się następnego dnia, gdy chciałem przejechać ciągnikiem kilka km. Po tym, jak wskazówka temperatury weszła na środek zielonego pola, silnik zgasł, a po ponownym odpaleniu zaczął dymić na biało z odmy i bagnetu oleju (uszczelka pod głowicą???). Na moje oko to coś złego dzieje się z układem chłodzenia, bo po pierwszym odpaleniu chodził kilkanaście minut i nie zdążył się dobrze rozgrzać, dopiero stało się to podczas jazdy, kiedy silnik nabrał temp.
Macie jakieś pomysły, co może być przyczyną? Źle założony termostat, czy coś innego? Nie jestem mechanikiem, remont robiłem samodzielnie, pierwszy raz w życiu.
Proszę o porady, wskazówki, gdzie szukać problemu.
Pozdrawiam
EDIT:
Jaką funkcję pełni ten zaznaczony na zdjęciu otworek w bloku, pod pompą wody? Nie jestem pewien, ale jak zakładałem pompę, to w uszczelce nie było otworu, który by się z nim pokrywał. Czy jego zaślepienie uszczelką mogło spowodować wzrost ciśnienia w układzie chłodzenia i wydmuchanie uszczelki pod głowicą?