Witam , zakupiłem przed żniwami sprowadzony z zachodu landini 6550 z 1987r, silnik i skrzynia biegów żyleta , a początkowo ciągnik był wykorzystywany tylko do ciągnięcia przyczep ze zbożem i słomą w żniwa , więc wszystko wydawało się ok. Problem pojawił się przy pracy z maszynami zapiętymi na tylny podnośnik , podnosi do góry od razu i bez żadnych problemów , lecz przy opuszczaniu trzęsie ciągnikiem . Generalnie im cięższa maszyna tym bardziej trzęsie . Wlałem do skrzyni 10l Jasolu , wymieniłem filtr hydrauliczny , pobawiłem się trochę tymi pokrędłami pod siedzeniem , które to podobnież służą do regulacji czułości/szybkości podnoszenia oraz opuszczania. Nic to wszystko nie dało i trzęsie nadal , zauważyłem tylko , że przy szybkim przesunięciu dźwigni w stronę opuszczania da się opuścić prawie że bez trzęsenia , a im wolniej / mniejszymi skokami będę tę dźwignie przesuwał tym bardziej będzie trzęsło. Ma ktoś jakieś pomysły? Z góry dziękuje za odpowiedzi.