Skocz do zawartości

Gruch4

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Gruch4

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Znaki mam, tylko nie mam fabrycznego TDC (albo go nie zauważyłem). Ustawione klasycznie na 0,3 i śmiga
  2. Witam, chciałbym się dowiedzieć jak ustawiacie luz zaworowy w silniku Perkins AD3.152: wg. instrukcji czyli 0,3mm na zimnym na obu zaworach czy może jednak 0,25mm na ssącym i 0.3mm na wydechowym? Coś mi się obiło o uszy, że wtedy lepiej chodzi, ale wolę nie eksperymentować I jeszcze drugie pytanie: Jak u was wygląda znak GMP na kole zamachowym? Bo u mnie go chyba nie ma fabrycznie, jest tylko kreska zrobiona śrubokrętem (sprawdzałem kiedyś przy zdjętym wtrysku i się pokrywa), oraz mam na kole zamachowym takie wyżłobienia, owalne i okrągłe-to ślady po wyważaniu czy np. znaki do ustawiania kąta wtrysku? Pozdrawiam
  3. Witam, przed chwilą wyciągałem wtryskiwacz numer 2 w ciągniku Massey Ferguson 255. Podczas odkręcania był zalany płyn chłodniczy. Odkręcając górną szpilkę celem jej wymiany zaczął wypływać płyn chłodniczy. Około 50ml płynu dostało się do cylindra. Natychmiast spuściłem płyn z głowicy, po czym odessałem rurką płyn z cylindra, zrobiłem ze 2 obroty rozrusznikiem, płyn wyleciał gniazdem wtryskiwacza. Profilaktycznie spuściłem olej (i tak miałem zmieniać). I tu rodzą się dwa moje pytania: Czy resztki płynu w cylindrze mogą zaszkodzić? Bo nie uśmiecha mi się ściąganie głowicy. Czy po wykręceniu szpilki powinienem zobaczyć pod nią kanał wodny (dołączone zdjęcie, jednak mało widać) , czy głowica jest pęknięta? Szczerze-nie spodziewałem się, że są połączone (o ile powinny być). Dodam, że testowałem uszczelkę pod głowicą testerem do CO2 w płynie, nie wykazał awarii. Dziękuję z góry za odpowiedzi, pozdrawiam.
  4. Witam! Sprawa wygląda następująco: odnawiam ciągnik MF255, r.1988 mojego dziadka, który już go nie używa. Stał on zaniedbany przez kilka lat, a mój remont praktycznie dobiegł końca. Został mi do wymiany jeszcze dach (wolę wymienić niż naprawić, bo jest w opłakanym stanie). Tylko nie znam nazwy kabiny ani warsztatu, którym powstała. Kupując do niej szyby, kupiłem je pod nazwą szyb do "Kabiny Krotoszyn Dużej". Dziadek również twierdzi, że została kupiona podczas kryzysu w latach '90 w Krotoszynie. Czy ktoś zna warszat, który ją wyprodukował? Czy istnieje do dzisiaj? I czy znajdę gdzieś dach do tego ciągnika? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi, Dominik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v