Kibzik

Patrzyłem dzisiaj na takiego oto → LOVOL M354 Koszt nie wiem jak koszt za tura, maszyna około 66 Brutto. Słyszał coś ktoś o tym silniku? (silnik w arbosie 2035 jest inny niż ten?). Ogólnie małe zgrabne, wydaje się spoko. Jutro mamy pojeździć, może uda mi się nagrać jakiś krótki filmik. Tak przy okazji czy jeżeli ten ciągnik stoi tam z rok to opłaca się dołożyć i wziąć nowszy? (temu dostawcy został jakiś "po starej" cenie jak twierdzi).

no tak, a byłoby pięknie gdyby była. cóż... muszę pojeździć , zobaczyć to na żywo, przekonać się. Sprzęt jest nowy i jak widać ciężko o jakieś konkretne opinie.

Jeszcze mamy do dyspozycji Ursusa C-335B - czy ktoś może się odnieść w perspektywie maszyn z tego tematu? Zdaję sobie sprawę, że te sprzęty są bardzo podobne. Ciekawi mnie jeszcze ten (Ursus-Branson). Może ktoś może polecić jeszcze jakąś maszynę? Kryteria są takie: - cena, max.70 tysięcy Brutto, - moc ~ 35 KM, - napęd na dwie osie, - sensowna waga i rozstaw (górzysty teren).

Dzień dobry, od kilku miesięcy szukam ciągnika, który zastąpi wysłużonego Władka. Szukam czegoś małego, wręcz hobbistycznego (25-40 KM). Przeszperałem i przerobiłem temat ciągników japońskich Yanmar, Kubota etc... Nie mówię, że to złe sprzęty ale za 30 000 zł możemy dostać sprzęt z 1990-2000 roku. Trafiłem ostatnio na markę ARBOS. Mają w sprzedaży małe ciągniki z serii 2000. Jestem zainteresowany ciągnikiem 2035. 35 koni, prawie 2 tony masy, w większości proste mechaniczne rozwiązania, napęd na dwie osie na czym mi bardzo zależy wręcz jest to niezbędna rzecz. Czy możecie Panowie i Panie coś o tym sprzęcie powiedzieć? Cena brutto takiego ciągnika to ok. 65 tysięcy złotych. Mam nadzieję na jakieś dofinansowanie typu niskotowarówka. Proszę o sensowne opinie, pomysły na tego typu ciągnik. Być może macie jakieś doświadczenia z kupnem maszyny wraz z dofinansowaniem w takim przedziale cenowym. ps. wartość ekonomiczną i inne wymogi mam wstępnie opanowane ps2. znalazłem jeszcze coś w stylu Lovol m354, tańszy od ARBOSA ale sądząc po zdjęciach, tak na pierwszy rzut oka to gorszy jakościowo - co myślicie? Pozdrawiam Jakub

Powiedzcie jeszcze Panowie jaka jest sensowna cena za Anne? Na serwisach jest bardzo duża rozbieżność... Nie musi być piękna. Ważne żeby funkcjonowała. Z czasem sam ją odremontuje jak trzeba będzie. Jakieś porady na ten temat? Gdzie najlepiej kupić? Może ma ktoś na sprzedaż? Transport chyba nieunikniony - w nowosądeckim takiego sprzętu nie znalazłem. Pozdrawiam JKR

Panowie a jak sytuacja wygląda w przypadku ciężkiej ziemi? Na filmach kombajny fajnie pracują ale widzę, że ziemia jak piach... u mnie niestety czasem jest trochę gliny. Ziemia do kopania musi być suchutka? Dzięki za odpowiedzi

Witam wszystkich, od jakiegoś czasu czytam różne wątki na temat kombajnów do ziemniaków.* Przymierzam się do kupna takiej maszyny i nie wiem, którą wybrać. Założyłem nowy wątek by zasięgnąć informacje od bardziej doświadczonych (chciałem porównać cechy tych maszyn). Jeżeli chodzi o potrzeby: szukam czegoś w miarę zgrabnego, potrzeba wykopania tylko około/do 1ha rocznie, jestem z nowosądeckiego (może jest tutaj ktoś, kto ma taki sprzęt na zbyciu?). Jeżeli chodzi o ograniczenia: finanse <7000 tyś. zł (szczerze mówiąc jestem w stanie skusić się na coś dużo tańszego, np do renowacji), mam stosunkowo "słaby" ciągnik - T25 (na ten areał dajemy rade), ziemia jest słabej klasy (teren górzysty, czasem troszkę gliny). Pewnych ograniczeń nie da się przeskoczyć i chyba się wszyscy z tym zgodzimy (Rusek nie da rady z większymi maszynami) ale na bazie innym tematów z tego forum widzę zasadność nabycia mniejszego kombajnu. Pytanie tylko czego najlepiej szukać. Jest kilka, popularnych rozwiązań np.: Anna (wnioskuję, że lepsze wyjście niż Karik i Bolko), Karik, Bolko, Hassia epple (doczytałem się że najlepiej się sprawdzi w kwestii gorszej gleby)., wasze propozycje? Bardzo proszę o wasze zdanie. Tak jak wspomniałem, chciałbym porównać dostępne maszyny i wybrać optymalne rozwiązanie. *Jeżeli źle utworzyłem wątek, przepraszam i proszę o przeniesienie.