Zmienika jeszcze nie widziałem ale wczoraj nawiedził nas deszcz przy bardzo dużym słońcu i spadł zimny na rozgrzaną roślinę i to by pasowało z tym co piszesz. Pierwszy raz mam taką sytuację a jeszcze poczytałem o Fuzaryjnym więdnięciu fasoli i to mnie wystraszyło, że właśnie się to odbywa. Mam nadzieję, że jutro się obudzę i będzie do czego iść bo dzisiaj sporo się tego pojawiło. U nas mega upał i wczoraj pierwszy deszcz od nie pamiętnego czasu.