Schemat bardzo poprawny i z niego korzystam jako laik,ale już na początku rozumienia go doszedłem do wniosku że łatwiejsze będzie połączenie bezpośrednio każdej lampy masą z kablem źródłowym ( puszce zbiorczej ) niż z każdej lampy jeden kabel przykręcać do ramy przyczepy, bo tam najczęściej się przerywają złączki.jak robimy to jednorazowo i nie mamy odpowiedniego narzędzia do zaciskania to przeważnie lutujemy ,i tu zaczyna się problem bo po kilku tygodniach miejsce lutowania robi się zielone i po czasie kabel zgnije i się urywa .Wiec uważam że mój sposób jest lepszy tylko wymaga kilka metrów kabla więcej, zwłaszcza jeśli przyczepa duża i robimy obrysówki