W mojej stodole uszkodzil sie dach. Budynek powstal w 1958 i nigdy nie byl remontowany (z tego co mi wiadomo). Na dzialce znajduja sie 2 inne domy w stosunkowo sensownym stanie technicznym ktore aktualnie wynajmuje. Czy musze cos z tym zrobic? Jestem niechetny do jakichkolwiek inwestycji, szczegolnie ze ten budynek jest przeznaczony do rozbiorki. Moge to tak zostawic czy np. lepiej by bylo sciagnac cala dachowke, a moze jeszcze inne rozwiazanie? Budynek planuje rozebrac calkowicie za 3-5 lat, wiec przez ten czas stalyby mury i konstrukcja dachu bez pokrycia. Poszukuje rozwiazania ktore bedzie jak najmniej kosztowne finansowo i bezpieczne dla osob trzecich (nie mam ochoty aby ktos mnie ciagnal do sadu, szczegolnie ze na dzialce czesto sa osoby trzecie). Z gory dzieki ;')