Witam państwa
Trafiłem na to forum przypadkiem i nie chce zakładać oddzielnego tematu bo widzę że tu się poro dzieje.
Posidam 3 króliki w klatce samoróbce. 2 samice i samca.
Samiec od samego począku jest płochy i nie je gdy kotoś jest blisko, więc wnioskuje że wszyskto z nim w porządku, natomiast u samic przynajmniej raz w tygodniu muszę dorzucać słomy lub ją wymieniąc bo robi się bajorko. latem ten problem był mniej uciążlliwy.
Króliki karmie mieszając kapustę, sałatę suchy chleb marchewkami czasem jabłkiem i selerem, ogólnie tym co jest pod ręką.
raz w tygodniu dosypuje im zboża którym się zajadają
Czy to wina diety czy wszysto jest w porządku?