To że o żeberka i chłodnice trzeba przedmuchiwać to wiem. Dlatego z jednej strony MF bo chłodzony cieczą ale znowu gwinty z tego co wiem mają calowe i łebki śrub niestandardowe.. I tu się rodzi pytanie co wybrać.
Czołem użytkownicy. Być może jest gdzieś ten temat ale mam problem ze znalezieniem więc podejmę nową dyskusję. Który z kombajnów byście wybrali? Deutz-Fahr m900/922/1002 czy może Massey Ferguson 307/440? Kosił by około 10ha u siebie i ewentualnie usługi. Chciałbym od was dowiedzieć się o nich jak najwięcej. Budżet który chciałbym przeznaczyć na inwestycje to 25-30 tyś.