Każdy może mieć inne oczekiwania co do wybranego przez siebie zabiegu. Tylko że preparaty zawierające mikroorganizmy lub mocznik stosowany do przyśpieszenia rozkładu słomy na polu jednak kosztują coś, a wprowadzanie do gleby jakieś znikomej ilości mikroorganizmów gdzie ich w glebie może być od 2 do prawie 10 ton na jednym hektarze jest trochę niezbyt dobrym pomysłem. Lepiej nie stosować azotu ani tych preparatów i dać szanse mikroorganizmom aby same zasymilowały azot z powietrza (niektóre są do tego zdolne) który potrzebują do rozkładu materii organicznej, i przy okazji zostawią nam jeszcze azot w glebie gdzieś ok 5- 17 kg N na ha.