Skocz do zawartości

wojteksoch

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wojteksoch

  1. Witam wszystkich forumowiczów i na zapas składam życzenia owocnego Nowego Roku Przejdę do sedna sprawy, która mnie nurtuje. Mam powódź na podwórku, wszędzie pełno błota. Nie zdarza się to często, ale w tym roku dużo padało, czego efektem jest problem z przejściem przez podwórko. dziadek jak budował to gospodarstwo, rozprowadził drenaż pod częścią podwórka, za stodoła jest mała studzienka, która ma przyłącze ze studnią na polu, która ma przyłącza drenacyjne z okolicznych pól, dalej łączy się z innymi studniami i jest spływ do kanału. Pomyślałem, żeby z tego skorzystać, ale to by było bardzo dużo pracy, bo drenaż spod naszego podwórka chyba się zatkał i odpływ z tej małej studzienki też. Nie wiadomo dokąd trzeba byłoby się dokopać, żeby to odnowić. Mamy jednak na podwórku jeszcze jedną studnię, która służy obecnie jako ujęcie wody do podlewania. Jest cały czas czynna, ma głębokość kilkunastu metrów, jak nie więcej. Od dłuższego czasu poziom wody utrzymuje się na równi z poziomem gruntu. Co sądzicie o tym, by wypompowywać z niej wodę, np. do rowu, aby osuszyć podwórko? Wydaje mi się, że poprawa powinna być widoczna niemal od razu, zwłaszcza w obrębie studni, co i tak byłoby już sukcesem. Co o tym sądzicie? Podwórko nie jest duże, ma może 30 metrów długości i tyle samo szerokości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v