Dla wszystkich którzy korzystali z C-360 (przez wałek zależny na 5 biegu), albo innych szybkich wałków Fendtowych (Jak genialny mój kolega).Gdy pożyczycie cyklop takiemu rolnikowi a potem są problemy że słabo działa potrójny rozdzielacz a tylko podwójny reaguje, lub reaguje nawet potrójny ale cyklop nie ma siły podnoszenia. Pomimo że daliście mu działający i nagle u niego przestał działać. Możliwą tego przyczyną jest to co się okazało u mnie!Wymieniłem pompę na nową potem czyściłem filtry i zamieniałem na pożyczony dzielnik strumienia, a także czyściłem zawór przelewowy, oraz wymieniałem rozdzielacz potrójny. Gdy wszystko nie chciało dalej działać nawet na nowej pompie i podmienianych dzielniku oraz rozdzielaczu, zostało mi chyba tylko wymienić kamienie w przeciwwadze. Jednak usterka okazała się dość banalna i niekosztowna.Przez włączanie wałka z taką prędkością ściął się klin w przekładni napędzającej pompę i gdy tylko pracowała na mniejszych obrotach albo na podwójnym rozdzielaczu czyli bez dużego obciążenia to jakoś napęd się przenosił z wałka na tryb pewnie samym tarciem i trochę pompa oleju sprężała tak że obrót i nogi działały (bo mają lekko jak niejeden tu pisał). A gdy dać trochę większe obroty wałka albo manewrować ramieniem tak żeby potrzebna była siła sprężonego oleju to cała siła cyklopa ginęła. Nie potrzebnie tylko wykosztowałem się na pompę bo po włożeniu nowej było to samo aż kupiłem zegar i dopiero po kombinacjach z zegarem (którego wyniki były niejednoznaczne bo trochę na nim nabijało ciśnienia) na ucho jakby zauważyłem że coś dziwnego jest z obrotami pompy i wałka.PS zwiększanie obrotów wałka żeby cyklop niby działał szybciej to bezsens bo wiadomo że wtedy tylko kotłuje olej przez nadmiar za pompą. C330 na 1600-1800 spokojnie u mnie wystarcza maszyna dobrze chodzi, ma siłę i nic się nie łamie. A temu gościowi to chyba już nie pożyczę więcej.Pozdrawiam.