Skocz do zawartości

kamil1002

Members
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kamil1002

  1. Faktycznie są dość mocno otwarte i mogą hamować klosy ale z drugiej strony przed awaria wialni przy tym samym ustawieniu działało jak należy. Jutro spróbuję je położyć zobaczymy czy pomoże inne pomysły jeszcze ktoś coś?
  2. Zmieniliśmy sito i spróbowalismy kosic owies udało się owies nie ma klosow i sita dawały sobie radę. Co do zbóż z klosem problem pozostaje. Owies na fi12 pszenzyto na fi6
  3. Mam problem w 75 po awarii łożyska w wialni nie da się nim prawidłowo kosić. Słoma normalnie wylatuje za to problem jest z kłosami które wszędzie się ostają na sitach rafkach dosłownie wszędzie a zboże jeśli jakieś leci to z opóźnieniem. Regulacja wiatru nic nie daje, obczyszczenie do 0 nic nie dało. Wialnia kręci się jak i wszystkie koła pasy. Nic nie piszczy nic nie stuka po prostu wszystkie kłosy są na sitach dopiero jak jest ich więcej wyskakują lub jak obroty spadną to wtedy coś łapie. Czy coś przy max obrotach nie działa a przy mniejszych zaczyna łapać? Awaria za 70zł a stoimy od 50h
  4. Witam, Mam olbrzymi problem z nauczeniem Claasa koszenia po usunięciu awarii wialni. Awarii uległo łożysko na wialni. Awaria za 10zł zrobiona raz dwa niestety po naprawie nie udało się zacząć prawidłowo kosić. Mianowicie sytuacja wygląda nastepująco: - kombajn kosi normalnie nic nie stuka nic nie buczy - zboże do zbiornika leci w opłakanym stanie z mega opóźnieniem - 90% kłosów pozostaje na maszynie tzn. na sitach które zapychają się po kilku metrach a także mega dużo leży na rafkach (nad sitem) Wczoraj nie udało się kosić mimo wielu godzin prób, dziś od rana czyściłem 3h wszystko ze środka do zera każdy kłos wyczyszczony i po 10 metrach niestety przerwaliśmy koszenie bo znowu kłosy nie wychodzą z maszyny. Próby naprawy jakie podjąłem: - regulacja wiatru od 0 do maxa nic absolutnie nic jakby wialnia nie miała udziału w koszeniu mimo iż kreci się - obczyszczenie sita i wszystkiego w okolicy również nic nie dało - sprawdzenie wszystkich pasów oraz wałów czy się krecą nie grzeją według mnie w normie. Czy jest możliwe że wał z obu stron się kręci a cześć na nim osadzona stoi ? Z drugiej strony wydaje mi się że stół który chodzi lewo-prawo wydaje mi się jakby 10-20% wolniej poruszał się ale być może to tylko złudzenie bo brat twierdzi że w normie. Z drugiej strony jeśli by wolniej chodził faktycznie siła byłaby mniejsza na końcu stołu i mogło by kumulować się zbiorowisko kłosów. Kolejna sprawa kombajn potrafi na małych obrotach pozbyć się sporej części kłosów, na dużych obrotach nieco wolniej mu to idzie ale po minucie pracy bez materiału kłosy coś tam wyskakują. Od awarii zegar bębna stoi ale być może przy zmianie łożyska coś zostało uszkodzone. Bębęn kręci i nic złego nie dzieje się z nim. Przesyłam kilka zdjęć do wglądu przed czyszczeniem. 517-605-875 jeśli ktoś wie co to może być lub tutaj.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v