Część upray, obok rośnie groch i fasola, dla nich nic się nie stało, potem sałata i rzodkiewka i im już tak, potem szczypior, który jest dobry, dalej szczaw, który do niczego się nie nadaje... a dodam, że w marchwi rozsiała się sałata, która jest zdrowa... dziwnie to wszystko wygląda.
Wczoraj wieczorem warzywo było piękne, zielone. Po nocy coś się z nim stało (widać to na zamieszczonych zdjęciach). Nigdy czegoś takiego nie widziałam... Co się z nim stało? Mogło zostać przez kogoś spryskane? Jak tak, to czym? Wątpie, że w kilka godzin samo z siebie mogło dostać jakiejś zarazy... i to tak dużej. http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.49_1.jpg http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.43_1.jpg http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.41_1.jpg http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.45_1.jpg http://wstaw.org/m/2017/06/21/2017-06-21_05.08.34_1.jpg