Obejrzałam odcinek "Rolników" z Twoim udziałem, Kochanie. Pytasz o komentarze i konstruktywną krytykę.. Uwierz mi, nie chciałbyś przeczytać tu tego, jak mam zamiar to skomentować. Porozmawiamy w domu..
A Państwa, którzy rozmarzyli się na temat Pani weterynarz i jej poczynań w kolejnym odcinku, może zmartwię, ale za jej sprawą w Kundziczach przyczepa się nie zatrzęsie. Ewentualnie rozważę ten pomysł o kastracji, z pewnością jednak nie będę wzywała do pomocy medyka. Przy (extra)bykach ponoć sprawdza się coś na kształt wkrętarki, akurat mamy w domu.
Pozdrawiam serdecznie