No właśnie? Powiedz mi czemu mam siedzieć na wsi z daleka od miasta, urobiona po łokcie na polu, przy zwierzętach, na ogródku przydomowym i jeszcze sprzątając całą chatę i gotując? Z miłości? Bujda. To że mam rodziców na wsi nie znaczy, że jak odziedziczę cały teren to tam będę siedzieć. Nie pasuje mi taki typ życia.