farmerka9898

Tak wygląda gruntowna konserwacja rowów przez Gminną Spółkę Wodną Trzcianne. Jak widać na tym zdjęciu "fachowiec" w dalszym ciągu próbuje odwzorowywać Biebrzę w każdym jej metrze długości

Tak wygląda gruntowna konserwacja rowów przez Gminną Spółkę Wodną Trzcianne. Jak widać na tym zdjęciu operator "artysta" naoglądał się zdjęć rzeki Biebrza z lotu ptaka sami widzicie że idealnie stworzył meandry typowe dla Biebrzy A może przed chwilą uciekł dla ojca z przydomowej piaskownicy ??? jedna i druga opcja jest wielce prawdopodobna

Tak wygląda gruntowna konserwacja rowów przez Gminną Spółkę Wodną Trzcianne. Jak widać na tym zdjęciu bez wątpienia żaba też potrzebuje cienia maszyna o wadze prawie 20 ton opadła z sił przy takich kolosach

Tak wygląda gruntowna konserwacja rowów przez Gminną Spółkę Wodną Trzcianne. Jak widać na zdjęciu operator koparki dobrze kumpluje się z bobrem choć 2 dni wcześniej właśnie bobry wciągnęły mu koparkę do rowu zwykły przepust na drodze z kręgów betonowych nie stanowił żadnego oporu dla maszyny gospodarze napewno się ucieszą wielki szacun

Tak wygląda większość rowów melioracyjnych na terenie działania Gminnej Spółki Wodnej Trzcianne. Jak widać głównym zadaniem nie jest konserwacja lecz ściąganie haraczu ( składka udziałowa ) Haracz jest pobierany dobrowolnie lub przez firmy windykacyjne, ewentualnie pod groźbą wpisu do KRD. Szefostwo nie zapomina również o sobie naliczając kilkuset złotowe miesięczne pobory za "ciężką i mozolną" pracę. Czy warto jest płacić za taką konserwację? Zwłaszcza, że Ci którzy byli odważniejsi i nie ulegli żadnym "straszakom" mają zadłużenie przeterminowane - umorzone ( po 3 latach nie płacenia ) opis dotyczy wszystkich zdjęć w mojej galerii

Tak wygląda większość rowów melioracyjnych na terenie działanie Gminnej Spółki Wodnej Trzcianne. Jak widać głównym zadaniem nie jest konserwacja lecz ściąganie haraczu ( składka udziałowa ). Haracz jest pobierany dobrowolnie lub przez firmy windykacyjne, ewentualnie pod groźbą wpisu do KRD. Szefostwo nie zapomina również o sobie naliczając kilkuset złotowe miesięczne pobory za "ciężką i mozolną" pracę. Czy warto jest płacić za taką konserwację? Zwłaszcza, że Ci którzy byli odważniejsi i nie ulegli żadnym "straszakom" mają zadłużenie przeterminowane - umorzone ( po 3 latach nie płacenia ) opis dotyczy wszystkich zdjęć w mojej galerii