Dzień Dobry, Mam na imie Michał i mam 28 lat Mam pytanie odnośnie wykładnia truskawek słomą i agrotkaniną.
Wady/zalety.
Posiadam obecnie 1h truskawek (hanoya). W tym roku będzie to ostanie plonowanie, bo już swoje wydały:) Będę sadził nowe sadzonki, zapewne też Hanoya,
Do tej pory stosowałem herbicydy na chwasty, ale powiedziałem sobie, że przy następnym nasadzeniu zrezygnuje z tego. I zastanawiam się nad ścieleniem pod truskawkami, ale nie wiem co będzie lepsze. Może zastanowię się nad 100% ekologicznym truskawkami.
Mam dostęp do własnej słomy (duże bele), mógłbym nabyć maszynę do ścielenia. Ale mogę też kupić maszynę do rozkładania agrotkaniny.
Ew. mogę pomyśleć na pielnikiem hydraulicznym i zrezygnować ze słomy czy agrotkaniny.
Pole ma nawodnienie kropelkowe. Klasa ziemi III-IV - część (20%) o zwiększonej wilgotności - oczywiście mówie o nowym polu, a nie tym na którym są obecnie truskawki. Trzeba zmienić
Zależy mi na tym, by pozbyć się chwastów w sposób niewymagający ręcznego pielenia
Agrotkanina, bo ma lepszą przepustowość wilgoci i tlenu niż np. folia.
Słoma, bo mam do niej dostęp i w zasadzie to też dobrze przepuszcza tlen i wilgoć. Pielnik hydrauliczny, bo mam ciągnik i w fajny sposób pozbywamy się chwastów, tylko trzeba całkiem inne nasadzenie zastosować niż w wyżej wymienionych. Mniej sadzonek na 1h. Możliwe, że w łatwy sposób można uszkodzić sadzonkę - nie miałem styczności z tym ustrojstwem Co szanowni Państwo doradzicie? Może odpowiedzieć na jakieś pytania, by wywiązała się jakaś merytoryczna dyskusja? Ogólnie to mam małe gospodarstwo w którym głównie zajmuje się zbożami, a truskawki, to takie marzenie, które zapoczątkował w moim dzieciństwie dziadek, który się tym zajmował. Chciałbym właśnie powrócić to tego czym on się zajmował. Oczywiście nie robił tego na taką skalę jak dzisiejsze plantacje, ale miał do tego zamiłowanie. Niestety mój ojciec nie poszedł w jego ślady, zajął się zbożami i hodowlą. Pozdrawiam serdecznie.