To może ja powiem jak jest w moich okolicach... Na pisemną dzierżawę nie idzie nikt, wszystko praktycznie na ustnej, dokładać do pola w sensie nawozów gdy się dzierżawi też nikt nie chce bo potrafią zerwać umowę... w końcu jest to umowa ustna, ziemie bardzo kiepskie 5-6 klasa... rozdrobnienie jest duże bo większość rolników ma do 4ha max, ostatnio rozmawiałem z taką jedną osobą która za 1ha ziemi 5klasa zawołała 80tyś. powiedziałem że się zastanowię ale tak na serio, y mnie są słabe ziemie i jak ktoś daje w dzierżawę to chce brać dopłaty a to się mało opłaca, sprzedać też mało kto chce bo wiadomo są dopłaty, nic nie zbiorą z tego pola ale dopłaty wezmą, taka patologia