U mnie gdy kura była przyłapana na rozbijaniu/zjadaniu jajek, to się ją łapało i szlifowało lekko dziób, żeby nie był taki ostry, dzięki temu nie mogły rozbić skorupki i odpuszczały sobie kolejne próby.
A teraz ja mam pytanie.
Posiadam około 95 niosek, 46 szt to ponad roczne Rossy itd, różna mieszanka, 49szt to młode leghorny.
Sprawa wygląda następująco.
Te starsze kury znosiły jakoś 25-35 jajek dziennie, młode około 11-17 małych jajek dziennie, Wszystko ładnie pięknie, Leghorny zaczęły też znosić już jajka normalnej wielkości i nagle buuumm. Wyjechałem na tydzień i po moim powrocie wszystkie kury znoszą około 20-23 jajek dziennie. Zauważyłem też, że na 49 Leghornów tylko 2-3 jajka dziennie są od nich, reszta jest od starszych kur. Zawsze używaliśmy paszy Brosso i miała piękny kolorek itd, po moim powrocie zauważyłem, że ta sama pasza jest jakaś miałka, stała się blada i kury nie jedzą już jej tak chętnie, więc zmieniłem pasze na De Haus i zero zmian
Moje kury otrzymują dziennie około 8kg paszy, 4kg pszenicy, zielonke, gotowane ziemniaki ze śrutą z kukurydzy i inne resztki. Mają stały dostęp do wody i paszy, Pszenice dostawały dopiero po godz 17.
Co mogło się stać, że kury tak nagle przestały się nieść, otłuściły się i to dlatego? Jak sądzicie?
Niestety z taką nieśnością kury zarabiają tylko na swoje utrzymanie.
Pozdrawiam. Michał