cześć , dzieki za odpowiedź.Karmię głównie sianem,od maja do jesieni trawa, jako dodatek śruta owsiana+ kukurydza, wysłodki i jak mam to owoce i warzywa, owce żyją na dworze, mają obudowaną wiatę, na łące są od wczoraj. Wczesniej trawę mogły podskubać na placyku wokół wiaty ale nie były to duże ilości. Sól i woda są non stop. Padłe były w różnym wieku- jedna stara, wykot w grudniu, baran miał 3 lata, był w świetnej kondycji. Pozostałe kociły się niedawno, były dwuletnie. Dodam, że żadna z nich nie chciała przyjąć jagnięcia i wszystkie młode w ciągu doby padły. Ciężarne mam w stajni przy domu. Po 2-3 tygodniach po porodzie jak młode jest silne to wyganiam do reszty. Nie wiem nawet gdzie szukać pomocy bo w mojej okolicy owce są wielką rzadkością. Może znasz jakiś specjalistów którym mogłabym wysłać próbki krwi czy tkanek? mój wet nie chcial pobierać bo sekcja nie wykazała nic podejrzanego. Jestem załamana, myślałam przez chwilę o likwidacji stadka ale nie miesci mi się nawet w głowie jak moglabym sprzedać komuś chore zwierzęta. Potrzebuję jakiejś wskazówki co to może być, co mogę zrobić. Zalałam wszystkie Sputop SPOT ON na kleszcze po podejrzeniach że to moze być odkleszczowy syf , regularnie odrobaczam.