Do sprawasierypla - z dołkami to nie jest jednak najlepszy pomysł z tego tytułu że żurawina rośnie długa i wszędzie ale myślałam o tym zalewaniu pod kątem konkretnego poletka które ma spadek w jedną stronę i woda się zatrzymuje tylko na samym dole zazwyczaj więc wystarczyłoby zrobiić mały rowek na końcu i by szybko poszła sobie. ale ten temat zostawiam bo w sumie nie ma sensu.
A co do kosztów to na dobrą sprawę liczyłam u siebie że koszt wymiany ziemi na torf (30 cm) to równo 150.000zł. 10.000m2 x0,30m warstwa x 50 zł za m3 torfu. Na upartego jeśli ph jest nie za wysokie to można się pokusić o częściowe zakwaszenie ziemi i wymieszanie w proporcji ziemia która jest i torf wysoki pół na pół i jakieś ze 20 trocin które i zakwaszą i poprawią próchnichnicę i kosztują 20 zł za m3. Ja obecnie na "paru" metrach kwadratowych robię matecznik i będę obserwowała. Ciągle mnie temat nawadniania boli i tego kwitnienia w kontekści przymrozków, muszę zobaczyć kiedy one w końcu kwitną. Jeszcze w sumie zamiast wymieniać grunt to można się pokuścić o kupno jakiejś torfowej łąki jeśli jest w okolicy
w sumie to nawet mam kawałek łąki torfowej gdzie trawa nie chce rosnąć bez konkretnego wapnowania i tak się zastanawiam czy po sezonie nie spalić jej rundapem i przeorać na jesień tern prawie w sam raz nisko zimą i wiosną czasem nawet zaleje konkretnie no ale w lecie i tak trzeba nawodnić bo jest za wysoko troszeczkę żeby to odpuścić, tylko ph muszę sprawdzić bo może nie trzeba będzie nawet za mocno wysokim torfem wykładać