Witam . Mam takiego samego tura i kiedyś przerabiałem ten problem , przyczyn może być kilka wysłużona pompa która mieli i napowietrza olej , zbyt mała ilość oleju który się grzeje nadmiernie pompa mieli napowietrza i znowu to samo , jakiś " paprok " przy zaworze utrudnia powrót bo po pierwsze olej jest ze skrzyni więc klarowny raczej nie , a po drugie ( przynajmniej w moim wypadku tak było ) rozdzielacz jest jednolity modułowy dwu sekcyjny przystosowany do siłowej zmiany kierunku przepływu oleju i wypadku tego jednego siłownika dwustronnego działania wszystko gra bo w obie strony działa ciśnienie to już przy tych dwóch jednostronnych podnoszących ramę nie jest już dobrze bo podnosi się je ciśnieniem to powrót jest grawitacyjny i olej z nich wypychany niema ujścia bo drugi kruciak jest zaślepiony bo działają tylko w jedna stronę więc " spuszczając " ramę na duł wpycha się ten olej pod prąd przez zawór zamiast przez zaślepiony kruciak do powrotu oleju za rozdzielaczem.Moja rada to zrobić " mostek " z zaślepionego kruciaka do węża za rozdzielaczem powrotu powinno to rozwiązać problem grzania oleju i swobodnego przepływu , a jeśli to wina pompy to nowa pompa mniej dostanie po d*pie jak będzie takie obejście
A co do pompy to przy intensywnym używaniu tura w ciągu dwóch lat wymieniłem trzy a w końcu rozsadziło obudowę rozdzielacza w plecaku i w tedy zakupiłem przystawkę od ładowacza TROLL razem z pompą zakłada się ja na wałek do tego stary zbiornik oleju od neptuna i masz gotowy układ hydrauliczny niezależny z czyściutkim olejem i na malutkich obrotach bezproblemowe podnoszenie B/B