Witam wszystkich,
na początku zaznaczę, że dopiero od roku zajmuję się sam rolnictwem, dlatego proszę o wyrozumiałość. Pracuję na 15 ha. Gleby są ciężkie, pola lekko górzyste. Używam ciągnika 5340 z napędem 60km i po tamtym roku stwierdziłem, że przydałoby mi się coś mocniejszego. Ciągnik radzi sobie z pługiem 3skibowym obrotowym, ale tylko na równinach, w innym wypadku orka to udręka.
Myślałem o czymś co ma co najmniej 80km, roczniku powyżej 2000, cenie do ok 70000 i żeby była to marka, do której dostępność części jest łatwa. Co myślicie o modelu zetora 7341? Na co zwracać uwagę przy oględzinach potencjalnego ciągnika? Dziękuję za wszelkie odpowiedzi/podpowiedzi.