Witam serdecznie
posiadam ciagnik mf 3080 E ciagnik zima oblugiwal gospodarstwo (gdyz ma zolozony tur) i wozil bele na wolnych biegach wszystko bylo dobrze, wiosna jadac do pracy z lekka maszyna (rozgarnac kretowiska i nierownosci) zauwazylem ze podczas przezucania z 3 na 4 ma ciezko "zalapat'" (tzn bieg wszedl sprzeglo puscilem na poczatku 20-30m jakby lekko na sprzedle dalej trzymal) po dojechaniu na miejsce jezdzac z wluka i rownajac nierownosci mial problem wtargnac sie pod nieduza gorke (na 2 wybkiej) a nawet stawal czasem, zwlaszcze podczac zkretow podjezdzajac ale nwm czy to mialo wplyw bo poprostu musilem tam zakecac na niewielka gorke, zrobilem 8 ha wracajac do domu juz mial nieduzy problm z wbiciem 3 (jakby dalej na sprzedle trzymal) ale i 4 weszla, w domu na wolnych biegach porobil kilka dni ale rowniez mial problemy np. gdy w turze byla bela a kola akurat wpadly w dolki (to samo jakby nie mogl sprzedla odbic czy sie slizgalo) pozniej jeszcze raz pojechalem na pole bo musialem nieduzy kawalem pobronowac a tur byl potrzebny dodatkowo.. weszla nawet 4 ale tak samo sie slizgala a na polu mial problem podjechac pod nieduze nierownosci jadac na 2 szybszej ze na 1 musialem przezucac, ktora tez slabowala na gorkach... wrocilem do domu (4 o dziwo weszla ale tez sie slizgala) i w domu widze ze na wolnych biegach z bela ma problemy by ruszyc
a jeszcze dodatkowo powiem ze gdy wrzuce bieg i nieche zbytnio ruszyc to gdy dodam wiecej gazu i lekko spusze to powoli ruszy
Teraz moje pytanie jest nastepujace od czego mam zaczac czy to moze byc wysprzeglnik, cos innego czy oby nie sprzeglo?
Z gory dzieki za odpowiedz
Pozdrawiam Tomek