-
Postów
331 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Tomek42
-
-
Mamy dopiero luty , powściągnijcie wodze bo to kosztuje i jeszcze może szkody narobić :):)
-
Poprawka , już potrzeba około tony tylko
-
Potrzebuje harnasia do sadzenia , około 3 tony- taki 5,5 w dobrej cenie no i wiadomo jako materiał na sadzenie to bez żadnego tam choróbska , przed zabraniem i tak podjadę oglądnąć , Piszcie na priw . Nie piszę do każdego z osobna kogo znam z forum i zamieściłem na głównym to będzie może szybciej :):).
-
asus nie można pisać do Ciebie , chyba skrzynka pełna
-
takie skupisko to po prostu całe główki zeszłorocznego i wszystkie ząbki wybiły , urosnąć nie urośnie , potem zacznie gnić
-
importerzy i tak obejdą wszystko i sprowadzą go tu , mają na tym niesamowitą kasę a nasi będą gonić jako harnaś jak zwykle :):)
-
To tak na zdjęciu wygląda że słomy jest tam strasznie dużo , w rzeczywistości ona ładnie siądzie ,chroni przed mrozem korzenie jak nie ma śniegu , jednocześnie zapobiega nagrzewaniu się ziemi gdy w zimie są okresy gdzie tep. nawet rośnie na kilkanaście stopni , co przy włókninie ma zgubny skutek bo czosnek w tedy pod nią ma około 20 i zaczyna ruszać by po paru dniach dostać znów nawrotem mrozu, potem wiosną słoma wstrzymuje porost chwastów i leży do czasu pierwszych zabiegów czyli spokojnie kwiecień co nie przeszkadza w zasileniu nawozem jak już jest potrzeba , potem z grubsza zebrać widłami a reszta wymiesza się przy rekultywacji z ziemią , chwastownik dobrze to robi i śladu nie ma
-
Generalnie to ja nie stosuję przykrywania włókniną czosnku , inne warzywa owszem , wiosną kiedy potrzeba przyspieszenia wzrostu, mam hiszpana (kupiłem tu od jednego z kolegów) też wyskoczył i nawet 3 /4 liść puścił , nie wiem czy przetrwa ale zaraz na zdjęciach pokaże jak to na razie zabezpieczyłem . Włóknina działa dwojako , może i ochroni przed mrozem ale gdy na niebie pojawi się słońce pod włókniną zaczyna się robić wyższa temperatura co daje nawet czasem znak do wegetacji , potem na to spadnie śnieg więc przyciśnie i parzy , w sumie zobaczcie zdjęcia jak tu koledzy na przedwiośniu w tym roku odkrywali włóknine jak ten czosnek wyglądał , dość wątle i był rozhartowany , większość na pewno miała mniejszę lub większe problemy z utrzymaniem się do zbioru tego roku, optymalnym i bezpiecznym ale jednak może trochę pracochłonnym jest ścielenie słomą , wiem wiem , staromodnie hihi ale ... działa Na zdjęciach na jednym poletku jest 3 rzędy hiszpana , reszta harnaś który siedzi bezpiecznie pod ziemią .
-
On wyrośnie ale plonu takiego nie da jak sadzony jesienią , główki małe będą , kiedyś robiłem taki eksperyment , dosadziłem wiosną jedną sadzarkę tego samego nasienia obok zimowego i różnica była duża , główki 3,5 do 5 , powyżej 5 to sporadycznie , gdzie ten obok co na jesień wsadzony to 4,5 sporadycznie a reszta w górę , ale wyrósł wszystki ,
-
To było do przewidzenia , tyle bobu na polach że rwacze więcej zarobią niż rolnik , dzisiaj oddaję z domu po 4,5 a jutro? może już nie wezmą nawet po 4
-
On był kiedyś dostępny ale jest już wycofany , zamiennik to Vydate coś tam , i jest dostępny
-
I tak kiedyś było , za 1 po 50gr a reszta to to dla kupców był szajs nawet nie chcieli patrzeć , w tedy z chin też nasprowadzane było masa towaru i my po d*pie dostawaliśmy , potem dali cło na chiński ale nasi szmuglerzy to obchodzą bo na cebulę nie było cła więc sprowadzali jako cebulę , ech , takie życie , może będzie dobrze , zobaczymy :).
-
No u mnie też codziennie coś pada, na razie całkiem przeciwieństwo zeszłego roku gdzie wszystko schło na potęgę , na dodatek zimno jak w psiarni , dziś 6-7 stopni w dzień
-
teraz na zielony już późna pora , przechodzi się na pomarańczowy
-
U mnie deszcze ze śniegiem zaczyna padać , jest na razie 2 stopnie powyżej zera , zobaczymy co rano będzie
-
Najpierw zrusz tą ziemię , tam są same siedliska grzyba się mogą zawiązywać , niech dostanie gleba powietrza , potem oprysk ,jak nie masz innego to ten topsin też może być jeszcze raz ale dobrze jest na przemiennie z innym dawać , ziemia musi oddychać , jak wykopiesz kilka to dobrze sprawdź piętki , korzonki o tej porze to już powinny być długie , grube i białe , teraz zimno akurat to reakcji szybko nie będzie ale jak ma pomóc to pomoże .
-
No fakt , dolny Śląska ma wodę , i burze teraz u mnie przechodzą , już trzecia z rzędu i to takie że aż tv przestaje odbierać
-
No u mnie według prognoz , wieczorem zaczęło rosić a w nocy przeszło w lanie i do tej pory daje cały czas , nawadnia wszystko , myślę że dojdzie i do Ciebie
-
Dlaczego pryszcz? robisz tyle ile dasz rady , jest przy tym roboty co nie miara , wyhodować to jedno a potem się zaczyna dopiero , tak jak mówiłem poleciało się na giełdę kiedyś , na aucie z 5- 8 tyś szt i ręce opadają , okazuje się że wszyscy by wzięli ale żeby im jeszcze dopłacić i się cieszyć to jest dobijające , ale rok po roku trzeba zdobywać klientów i dopiero jak zaczyna się kleić to powiększać . Ja nie przekraczam 1 ha , a zaczynałem od 7ar , pierwszy rok to szukałem czosnku w trawie ,chwastach hahaha, nie dałem rady ., Nie raz jest ciężko ale mam chłodnie i sprzedaje nie raz w lutym jeszcze więc nie goni mnie teraz ale bywało że załamki były totalne . Nie liczyć nigdy że 1szt to 1zł , bo nawet jak sprzeda się tak to odliczając (tak sumiennie) koszty i własną pracę to już nic nie mówię ? Ale systematycznie po trochę , z uporem rok po roku ,
-
hihihi, nie handluję w taki sposób , ani żadnym zagranicznym szajsem , teraz przyszły statki z Egipskim , zaraz będą jeździć tiry z Hiszpanii i Portugalii , chodzi o to żebyśmy tu w tej małej społeczności dawali sobie radę z tym a nie życzyli sobie źle , wiem że biznes to biznes ale lepiej walczyć z obcym niż ze swoim . Nie handluję na giełdach już od kilku lat , zapewne wiecie że tam chętnie kupią czosnek polski ale dają grosze i mają plantatora za robola , zwłaszcza pośrednicy co tną po 300% na zakupie nawet nie brudząc ręki ziemią :). Tak jest przy najmniej we Wrocławiu na Piaście . Sprzedaję z domu , najczęściej ludziom którzy handlują na targach miastowych ,lub warzywniaki , zdobyłem małe grono takich własnie ludzi którzy mają stoiska w otaczających miastach i odbierają ode mnie , na razie ja jestem zadowolony a oni co rok wracają więc chyba też , żaden ze mnie wielki plantator ale swoje wiem , wiem też że ładnych parę lat temu nasz czosnek wielkości 6,5-7 nie można było po 50groszy sprzedać bo tak rynek był zalany zagranicznym, w tedy chiny rządziły więc lepiej nie dopuszczać do tego znowu bo biada nam :).
-
No u mnie pod włókniną był , zdjęta 2 tyg temu , jeszcze do kwitnięcia dałbym mu parę dni ale sucho to już zaczyna ,
-
-
To prawda , do tego rzepaki w kwitnieniu , zaraz kwiat spadnie zanim zawiąże . Od jakiegoś czasu obserwuje nawał świeżego egipskiego czosnku z łętem zielonym , hurtownicy sprzedają to jako harnaś a sklepy tak też go podają , najgorzej że ludzie to łykają ,że harnaś :):).
