Z problemem do końca sie nie uporałem, zostało na tej nowej pompie i jest to teraz "mniej uciążliwe". koszty wymiany pompy z zebatej na tłoczkową to nie wiem, bo to serwis w ramach gwarancji zrobił, poza pompą został wymieniony blok pierwszeństwa (taka kostka z tyłu), bo przy pompie zębatej jest inny. z tego co serwisant opowiadał to na samym odkreceniu pompy i przykręceniu drugiej sie nie konczy, są jeszcze jakieś drobne pierdołki do zmiany. Fakt zę w ciągniku jest ciszej i praca jest bardziej komfortowa. ale nie sądziłem że takie obciążenie ciągnika przez tls bedzie miało miejsce. Pracowałem jd 6 garowymi i wogóle nie było tego odczuc. Wydaje mi się ze te małe ciągniki mają ciut za mało mocy aby "nakarmić" te przednią oś. Serwis w sumie zaczął swoje prace przy ciągniku od hamowni i i przesunął linie momentu obrotowego na wcześniejszą, co miało dać efekt bardziej dynamicznej maszyny(róznica mało odczuwalna).Wtedy ten ich pomysł że ciągnik może być za słaby wydawał mi się śmieszny, bo co ma hyrdaulika do mocy.. ale po przeanalizowaniu tematu to wersja 6, to w m-kach jak i w premiumkach czy tez własnie w starszych wersjach z tls przy mocy 100 pare koni, tak ten TLS daje o sobie znać. myslę ze w niektórych przypadkach użytkownicy nie zwracają na to uwagi, dopiero jak sie jemu powie, ze takie coś jest i to sprawdzi w polu, to wtedy go to denerwuje. zauważcie w w jd seri 5 nie ma tls(za słaby?)
Ogólnie frustrująca sprawa. Może ktoś z was upora się z tematem tego TLS-a, to niech da znać. jest jeszcze możliwość zczipowania maszyny, a nie wiem czy tedy droga..?
a przewody(2) też założyliśmy elastyczne od tyłu aż do bloku zaworowego z przodu na osi i jakoś różnicy nie było.
pozdrawiam