w lipcu jakoś zamawiana, była wersja ubosza z 18 biegami przód i tył szybciej, prawie na już ale wolałem poczekac na 36 x 36 że sprzęgłem w dźwigni zmiany biegów trzeba się pytać,
nie ma takiej opcji...
ja zagłębiłem się w ten temat z tego względu że u mnie jest dużo pojazdów... Bo 13 jeżdżących i co roku kupowało się po 3,4. w głównej mierze chciałem zgłębić temat, zrobić doświadczenia, jedyne co mi pozostanie po tej przygodzie to że z 10 akumulatorów udało mi się odzyskać 5, więc myślę że się opłacało.
jak ktoś lubi to może się pobawić w reanimacje, ale jak dla mnie przy dzisiejszych jakościach aku dla mnie gra warta świeczki, z doświadczenia wiem ,że jak ładowanie w pojeżdzie jest ok i pewnego dnia nie chce odpalić to już trzeba myśleć o nowym , ja po wymontowaniu sprawdzam opornicą w sklepie , przeważnie jeden z 2 zawsze jest walnięty, wtedy drugi stary jest ładowany , aby nowego nie osłabił na początku i potem ma chodzić . odkąd pamiętam , nie bawiłem się w wyjmowanie aku na zimę... 3-4 lata dla sredniej klasy aku daje jak pada kupuję nowy. Szkoda nerwów na latanie i ładowanie
jak się dba to się ma, niewiedza wbrew panującej opinii kosztuje
jak dioda miga na zasilaczu to działa zabezpieczenie przeciążeniowe i prędzej czy później sie zhajcuje,
kiedyś trupa 230Ah którego kupiłem z demontażu cieżarówek ładowałem od zera zasilaczem 5V40A dopiero jak prąd spadł do zera to podłączałem coś o wyższym napięciu
jak był duży ubytek elektrolitu przed dolaniem wody to po uzupełnieniu ubytku czasem może być z tym problem
ja mam 2 zasilacze od laptopów jeden 12v co się nie boję że przeładuje aku a 2gi 19v, to tego drugiego jak podnoszę od zera aku to podłączam żarówkę 5w i wychodzi mi ok 1,5a na ładowaniu, a jak chce większy prad ok 6a to bezpośrednio bez żarówki
równolegle połączone w tych boschach ciężko mi uzyskać gęstość elektrolitu, są oporne... jak narazie udało mi się uzyskać ok 1,22. tak równolegle połączone, ładuje 2 na raz.
tylko po co przy takiej ilości prostowników ? na dodatek chyba nie są identyczne bo jeden wyższy od drugiego
maja te same pojemności, a nawet ładuje akumulatory o różnych pojemnościach, tak dosycam akumulatory małym prądem, np 1/20 a nawet mniej,
przy regeneracji wolę ładowacz do 14,4 ladowarka pulsacyjna z astawem Amper. trupy podnoszę ladowarka od laptopa 12v, działa bardzo pulsacyjnie jak transformator połówkowy, jak osiągnie ok 8v to zamieniam na pulsacyjny z możliwością regulacji Amperow, bardzo wolno...
nie ładuje wszystkich na raz;p jedne się lądują, inne odpoczywają po ładowaniu,
Może mas jaki dobry do sprzedania?
Też się nim zainspirowałem dlatego jeśli widzisz to mam 2 zwykle na transformatorze, 2 inteligentne 8 i 12a jeden inteligentny 30a z regulacją A i mój ulubiony to zasilacz labolatoryjny xD na zjeciu masz 7 prostowników i 2 zasilacze od laptopa oraz zasilacz od stacjonarnego
te
Może mas jaki dobry do sprzedania?
Też się nim zainspirowałem dlatego jeśli widzisz to mam 2 zwykle na transformatorze, 2 inteligentne 8 i 12a jeden inteligentny 30a z regulacją A i mój ulubiony to zasilacz labolatoryjny xD
Wszystkie akumulatory w pojazdach doładowane przed mrozami a te na stole są do regeneracji, 2 udało się naprawić, jak ma się 7 ciągników i 6 samochodów to i serwis musi nadążać;p