Zaczynamy pryzme

To Twój Holmer?? Jaka jest wydajność takiego sprzętu?? On bierze 6 rządków??

Nie to nie nasz Holmer. Najwiecej burakow mielismy 25 ha to nam sie nie oplaca kupowac. Tu mu dlugo zeszlo bo pole tylko 3 ha, a kopal 5 godzin w tym z dwiema powaznymi dosyc awariami. Pole jest krotkie ma ok 300 m i dwa kliny choc male. No on bierze 6 rzadkow. Ja mysle ze przy lepszych operatorach (ci niezbyt dobrze jezdzili) 1 ha/h by wyciagneli no ale przy dluzszym a zarazem rownym polu bez klinow w prostokacie.

Ale to ma opońska Jak by to się zakopało to by był problem

Powiem ci ze mielismy okazje wyciagac Holmera . Fakt ze nie u nas na polu ale mielismy. Siedzial po gwiazdy.

u mnie w tamtym roku wystrzeliła taka opona. i stał na polu dwa dni.

A czemu strzeliła? Najechał na coś?

sory ze pytam ale nie miałem nigdy do czynienia z takim sprzętem. co sie dzieje z liśćmi w czasie kosze nia sa one rozdrabniane??

Przed wyorywaczem ida takie szczotki i one scinaja liscie i wrzucaja je pomiedzy rzadki. Nastepnie sa mieszane z ziemia poprzez wyorywanie burakow. Moze nie wytlumaczylem najlepiej ale powinienes sie polapac

a to talko dzięki

No jakos tak

to się nazywa integral.. jest to orkan który szatkuje liście i rzuca w międzyrzędzia, dzięki takiemu rozwiązaniu kombajn może zbierać buraki od jednej strony pola a nie do o koła i liście na polu są równomiernie rozrzucone a tak zwany psi chód może być wychylony w lewo i prawo dzięki czemu ziemia jest ugnieciona na całej szerokości kopania. a mogę dodać że te maszyny są za ciężkie w porównaniu do ropy czy grimme jeżeli chodzi o nacisk jednostkowy na cm2 i dlatego się topią lub nie dają rady..