Fanty kupione na złomie

U mnie takich przydatnych żeczy leży masę Robiąc ostatnio porządek ponad 2tony poszło na złom Wyrzuciłem wszystko z czego nie korzystałem ostatnie 20 lat i przez następne 20 raczej nie skorzystam  Człowiek ma naturę homika Znaczy na coś się przyda a potem już brak miejsca na trzymanie tego dziadostwa 

U nas nie chcą wpuszczać na złomy 👎 a szkoda bo można czasami nowe rzeczy kupić z grosze. Nieco ładniejsze podpórki kupiłem na giełdzie po 70 zł.

Raczej każdy ma takie miejsce z rzeczami tzw "Przyda się".

Ja takie rzeczy na olx ogłaszam. Dostane więcej niż na złomie a komus jeszcze się przyda. Czasami wolę za darmo coś oddać jak niszczyć 

Olx też za darmo nie jest Jak mam odbierać ciągle głupie telefony od ludzi co nie mają co robić albo tylek zawracają to wolę zapakować na złom 

Ostatnio robiliśmy porządki na jednym z poddaszy, oprócz łańcucha od ciul wie jakiego podajnika wszystko sprzedałem. No i rower zostawiłem bo rzeczywiście głupie propozycje były. Były też jakieś zniszczone i niekompletne uprzęże do konia to wystawiłem że oddam za darmo ale facet przywiózł mi fajną czekoladę i dał jeszcze nową gaśnice. 

Starą Onduline też miałem to telefonów że w szoku byłem, warunek jeden że idzie całość to wziął sobie pan na kojec dla psa. Nawet zrzynki styropianu po ociepleniu wzieła Pani z kwiaciarni do bukiecików. Wiele wiele takich przypadków ale też nie zawsze się udawało 

Tych kryz do 3p nie chcesz pogonić w dobrych pieniądzach?

Kryzy już zabrał mój kolega który ma 3p bo w jego gwinty powyciągane już ma

EppS napisał:

U nas nie chcą wpuszczać na złomy 👎 a szkoda bo można czasami nowe rzeczy kupić z grosze. Nieco ładniejsze podpórki kupiłem na giełdzie po 70 zł.

Na tym złomie co ja kupuję jest tak w porządku szef że można cały dzień tam po placu łazić i nie ma żadnego problemu, jeszcze sam odkłada mi niektóre fanty.

U mnie blisko złomów nie ma A te co są nic nie mają bo sempy wszystko zabierają co grasują codziennie  W okolicy do 40 kilometrów były fajne złomy co auta po dobrym dzwonie trafiały czasami po paru kilometrach Ale czy teraz tam wpuszczają to nie wiem 

Kierownicy/pracownicy/stali bywalcy wszystko wybierają co lepsze. Najlepsza akcja była niedaleko mnie jak facet po żniwach prosto z pola bizonem na złom pojechał, inny gość jak go obejrzał to dogadał się z kim trzeba było i zamienił go na swojego 

Ja gościowi przyczepę dwuosiową zawiozłem na złom Stała U niego że dwa lata przy drodze do sprzedania Chciał w końcu coś ok 1500 zł Na wadze na złomie jakiś Chłop się w niej zakochał i już nie odeszedł Poszła do niego z wagi i coś ponad 2 tys zapłacił 

W moich okolicach na złomie nic ciekawego nie ma.

A na autoszrotach to chcą jak za nowe części