Sadzenie ziemniaków

Ziemia już ogrzana, chwila moment i będą na wierzchu

To wyorana łąka że się walają takie kołtuny?

Tak glebogryzarka orka i znów glebogryzarka później jeszcze wjechałem kultywatorem żeby to głębiej spulchnić i nawywalalo kęp ale w sumie bez tragedi jak na łąkę ktura miała około 35-40lat

Pędraków nie było widać? Tyle lat nie ruszana ziemia to pewnie jest tego dziadostwa. Jednego roku namarnowały mi ziemniaków 🤬 szkoda patrzeć było.

o dziwo nic nie było

A jeszcze takie pytanie lepiej to teraz spryskać glifisaten czy jakimś opryskiem doglebowym?

Teraz to znaczy że w najbliższym czasie czy jak zazieleni się zielsko bo jeśli nie patrzeć na glifosat w ziemniakach na talerzu teraz nic nie da bo działa nalistnie niektórzy jak posadzą to czekają aż zielsko powyłazi i pryskają glifosatem ale ja tam nie jestem takim smakoszem 🤔 teraz jeśli już pryskać to doglebowo mi się wydaje ale ja się nie znam aż tak na doglebówkach bo w tamtym roku jak opryskaliśmy pierwszy raz doglebowo to ziemniaki tak zarosły że gdyby nie anna to kopaczką strach podchodzić.

teraz że jutro i raczej pokusze się o doglebówke po głębszym przemyśleniu

My w tym roku mechanicznie będziemy zwalczać chwasta. Bronowanie i obsypywanie na zmianę a jak wyjdzie trawa to potem coś od jednoliścienych ale pewnie się obejdzie na tym kawałku co rosną w tym roku nie było problemów.

no mechanicznie też na pewno będę walczył bo nie wierzę że jeden oprysk załatwi mi czyste pole. tylko ja to drapak i za kilka dni obsypać

No to jeśli mechanicznie będziesz walczył to nie pryskaj tego teraz doglebówką bo to bez sensu tak jakbyś nie pryskał wcale. Ona tworzy taką warstwę na powierzchni ziemi przez którą chwasty nie chcą wyłazić. Patrz tu na forum wstawiają niektórzy zdjęcia redlin tak fajnie zalizanych tam doglebówka lepiej działa bo ma fajną powierzchnię gdy są grudy dziury pęknięcia w redlinach chwasty zaczną wyłazić a jeśli to rozdrapać to tak jakby tego oprysku nie było. My w tamtym roku mechanicznie walczyliśmy pierwszo i zostawiliśmy rozbronowane gdy zaczęły wyłazić ziemniaki obsypaliśmy i doglebówka poszła i nie było więcej ruszane. Tylko może przez duży deszcz nadrugi dzień po oprysku przy ogrodzie zarosła strasznie chwastnicą dalej już była czysta na lżejszej ziemi.

obsypie je teraz że dwa razy zanim jeszcze wyjdą i opryskam a jak zacznie zielsko wychodzić to będą robił tak jak dziadek uczył i tyle dużo tego nie ma a to dla siebie więc warto zadbać a że blisko domu to stała obserwacja będzie😅

No na ziemiakach to się znam i powiem tak gdzie dawno dawno ich nie było to się bardzo bardzo dobrze rodzą.

Ja mam denara do sprzedania.

Po za tym jest super nawóz na ziemniaki ale nie na swoje pola.

Edytowane 4 Maja 2022 przez Strongman

To prawda, że jak nie było dawno ziemniaków to ładnie rosną. A co to za nawóz jeśli można wiedzieć? Siarczan amonu🤔

Ja przed sadzeniem sypnełem mocznika i soli potasowej najlepszym rozsiewaczem (wiaderko i ręka😅) i zobaczymy co to z tego wyjdzie

kewink napisał:

To prawda, że jak nie było dawno ziemniaków to ładnie rosną. A co to za nawóz jeśli można wiedzieć? Siarczan amonu🤔

ziemniaki na tym polu były ostatnio nie wiem w 1982-1983roku więc zobaczymy jak się sprawdzi ta teoria😅 a przynajmniej tak babcia mówi

Kiedyś posadziliśmy na kawału gdzie nie było ziemniaków może 20 lat super porosły wtedy ale to pole było w dobrej kulturze uprawiane cały czas. A jak wyrosną tu po zlikwidowaniu tak starej łąki czas pokaże. Może wielkości wiaderka z którego nawozy rozsiewałeś 😅