Skocz do zawartości


Po całodniowej, "testowej" orce tym pługiem jestem zachwycony. 9 km/ha, 1700 obrotów, spalanie ok 17 litrów, brak konieczności redukowania na cięższych dołkach. Claas przy ustawieniu Kvernelanda na około 4x43 cm, pokazywał takie samo obciążenie silnika co przy moim Agro-Maszu 4x40 cm. Głębokość ustawiona na 23 cm.

  • Like 1

Rekomendowane komentarze

Ważyłem i to nie jeden raz i nie na jednej wadze. Obciążnik to 800 kg. Ważony był zawsze bez obciążnika. Z prawie pełnym zbiornikiem paliwa przekracza 6900 kg. Miałem okaże ważyć też JD 6930 (6 cyl i 155 koni) z kompletem walizek z przodu (chyba 600 kg) Waga pokazuje okolice 7100 kg.


Mogę jeszcze dodać, że takiego (nie tego) kvernelanda z packomatem bez problemu podnosi i da się jechać BEZ OBCIĄŻNIKA. Chyba muszę zacząć to nagrywać 😅

  • Root Admin

Przecież tu nie ma co porównywać, w wielkich firmach siedzą sztaby inżynierów i dumają, dumają, dumają. Do tego mają super szybkie komputery, liczą obciążenia, które symulują jak doładnie powinny wyglądać najmniejsze detale, itp.

Nasze rodzime firmy przy nich to niestety malutkie żuczki. Robią swoją robotę, na tyle na ile mają pieniądze na rozwój. Dla przykładu JD na same badania rocznie wydaje kilka miliardów dolarów. Kverneland pewnie zbliżoną kwotę, a ile może wydać na badania polska, mała firma? Nie zmienia to faktu, że można kupić polskie fajne, nie bardzo drogie maszyny, chodzą troszkę gorzej od tych zachodnich gigantów, ale na potrzeby małych gospodarstw spokojnie spełniają swoje funkcje.

Pracowałem kiedyś w firmie zatrudniającej 60 tysięcy pracowników, byłem w dziale odpowiedzialnym za wymyślanie, projektowanie, tworzenie i testowanie telefonów - przed wejściem jeszcze na masową produkcję. W ciągu roku zaprojektowaliśmy 13 telefonów, czyli ponad 1 telefon na miesiąc. Do testów - gdzie było wyprodukowane 1000 szt, trafiły dwa, na rynek - tak że można go było kupić w Media Markcie - 1. 10 poszło do kosza nim jeszcze trafiło do testowej produkcji. W naszym dziale pracowało kilkaset osób. Pomyśl ile to kosztowało.

Poniekąd porównywać jest co, to pług i to pług. Jeśli komuś by się chciało pogrzebać w galerii, to stwierdzi, że ja w zasadzie nigdy na Agro-Masza nie narzekałem. Cena do jakości jest jak najbardziej adekwatna. Wiele lat robił robotę i będzie ją robił nadal. Zawsze przychodzi czas na zmiany, mam teraz możliwość ciągnięcia packomatu, więc czemu nie. Dodatkowo miałem kaprys resorowego zabezpieczenia i to tyle. Na badania idą ogromne pieniądze, ale przecież jest to zawarte w finalnej cenie maszyny, która my płacimy. Coś za coś, duże pieniądze, wysokie wymagania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v