Pszenica

Od czego sie zapaliło?

uaaa wspólczucie jak się zapaliło, u mni dzis 2 ha słomy by poszło z dymem bo pole nad szosą i jakiś kretyn wywalił peta do rowy i zaczeło ię tlić a że slome wozilim to zaraz po straż, ale to taki mały placyk się palił w rowie jak by mi się sikać chciało to bym to ugasił :lol:

prawdopodobnie od ciągnika łacznie spaliło sie 10 ha zboża ,,,,,,

ale z dymem poszło by więcej gdyby nie moje pole i sąsiada uprawione po rzepaku ,,,,ogien pewnie rozprzestrzenił by się dalej,,,,,,,,,,

A gdzie straż była???

to trwało pare minut paliło się jak benzyna zboże dojrzałe suchutkie zaczym straż dojechała to już kawał pola poaszło z dymem a nie powiem straży sie na jechało,,,,,,,,,,,

wspolczuje.. ale dla mnie to jest ciekawe dlaczego zamiast wsiadac do ciagnika zapinac plug czy cos i to zabezpieczyc chociaz czesc uprawy to robisz zdjecia??? U nas jak sie palilo sasiadowi to niewazne kto co robil kazdy zapinal jakis agregat i dzida. Na straz za bardzo nie mozna liczyc bo itak przyjezdzaja za pozno..

uaaa wspólczucie jak się zapaliło, u mni dzis 2 ha słomy by poszło z dymem bo pole nad szosą i jakiś kretyn wywalił peta do rowu i zaczęło się tlić a że slome wozilim to zaraz po straż, ale to taki mały placyk się palił w rowie jak by mi się sikać chciało to bym to ugasił :lol:

 

Ja rok temu widziałem jak gospodarz jechał z balotami i jakiś z*eb wyrzucił peta z samochodu.Przyczepa się zjarała-tylko zaczep został nienaruszony...

u nas na wsi też się wczoraj paliło spaliło się ściernisko i z hektar zboża

a zapaliło się od samochodu z agencji :angry: przyjechali mieżyć pola GPS'em

i się zapaliło od rury wydechowej,

samochód też się spalił :lol: --dobrze im tak

tu mie zabolalo nigdy nie mow ze straż za pozno przyjezdza gdyby nie oni to by sie wiecej spalilo unas w zeszlym tygodniu palily sie nie uzytki po dojezdzie zastalismy pozar na pow 40 ha zagrozone bylo zboze o pow 15 ha i las do nie uzytku nie bylo dojazdu (samochody sie topily) wszystko recznie my gasili samochody z woda zostawili na drodze i jakies 800 m trzabylo pokonac pieszo w recach trzymajac tlumice do gaszenia a z gapiow nikt nie pomokl jeszcze sie smialy

 

NA STRAZ NIE DAM POWIEDZIEC ZLEGO SLOWA

No wiesz jednak zanim straz przyjedzie to od wezwania do przyjazdu troche minie.. A jesli ogien wszedl juz na suche zboze to pali sie jakby ktos benzyna podlal.. Takze straz jak przyjedzie po tych 10-15 min to itak juz nie bedzie czego gasic.. najwyzej dogaszac pogozelisko.. jesli rolnicy nie zadbaja sami o bezpieczenstwo swoich upraw to moga sie z nimi pozegnac ;/ taka jest niestety szara rzeczywistosc..

ale za to ma dobre ujęcie. tylko jak to gasić nie jest takie proste

@szym

OSP to nie zawodowa straż. Członkowie straży też mają swoje obowiązki. Jak jest suche zboże, to tak jak mówiłeś pali sie jakby ktoś je benzyną podlał, także w razie W trzeba być zabezpieczonym. U mojego wójka w te żniwa do ciągnika cały czas był podczepiony pług, przezorny zawsze ubezpieczony

wspolczuje.. ale dla mnie to jest ciekawe dlaczego zamiast wsiadac do ciagnika zapinac plug czy cos i to zabezpieczyc chociaz czesc uprawy to robisz zdjecia??? U nas jak sie palilo sasiadowi to niewazne kto co robil kazdy zapinal jakis agregat i dzida. Na straz za bardzo nie mozna liczyc bo itak przyjezdzaja za pozno..

co za puzno zanim zadzwonisz i kawałek drogi do pożaru też jest a straż nie zapie*** 120 na godzine

 

Edit by celeronik

Cóż za słownictwo, za całokształt krótki ban

współczuje ja też tylko spoglądałem czy moje się nie jara,strach,strach,i strach :unsure: pozdro

O straży nie można powiedzieć złego słowa. Ja nim jestem.(OSP) w mojej gminie byli strażacy co podpali i podpalili piramidę ze słomy.

http://turystyka.interia.pl/wiadomosci/new...iernisku,422436

u mnie też się paliło 2 lata temu kilka pul moje też 5 ha przenicy mi się wtedy spaliło przez takiego koleśia który coś na polu wypalał straży tam było spaliło się wszystkiego z 30 ha

Straż to ma takie ruchy że masakra ,na nich nie ma co liczyć.