Wyniki analizy sianokiszonki

Sam wysyłasz próbki do badania? Jak wygląda cała procedura?

Zazwyczaj zootechnik gdy ma kilka próbek w terenie. Tym razem pierwszy raz sam. Wypełniasz ze strony federacji druk z opisem próbki i wysyłasz razem z próbką na adres Jeżewa. W zasadzie tyle 😉

Jak z płatnością? Wysyłasz potwierdzenie przelewu czy kasę w kopercie? 😂

Faktura przychodzi 😀

Masz ułożoną dawke pokarmową? Jak to wygląda gdy ma sie bele? Wybierasz pare bel z np. Drugiego pokosu robisz próbke z kazdej i ustalasz jakąs srednią do dawki? Bo chyba nie badasz beli z kazdej działki z osobna? Z opisu zrozumialem ze to jest próbka wymieszana z 5 różnyvh bel z 4 działek?

Tak, pod opieką żywieniowca z federacji Próbka tak jak mówisz, otwarte kilka bel z różnych działek- lepszych i gorszych i pobrane z nich po kilka garści i wszystko zapakowane w jedną próbkę, a potem pod wyniki tej analizy układana jest dawka. Nie jest to tak idealnie jak przy pryzmie, że cały czas masz tą sama jakość, ale jak się nie ma co się lubi (...) i każdego dnia staram się mieszać- raz lepszą, raz gorszą Mleko odbierane mam z dwóch tras, bo nie mieści się w zbiornik i z 4 prób w marcu mocznik wahał się 221-169-230-190 czyli średnio trzyma się koło 200

No dobra a jeszcze pytanie jak wygląda te dawkowanie jesli się nie ma paszowozu? Masz np. W dawce 15kg sianokiszonki i skąd wiadomo ile ta krowa dostanie i zje? Przy paszowozie wiadomo - /+ chociaż, a karmiąc recznie jak to wygląda? Coraz bardziej zastanawiam się nad ułozeniem dawki jestem pod oceną wiec analiza i zywieniowiec to nie problem tylko obawiam się tego ze bez paszowozu to bez sensu, a mieszalnika do pasz tresciwych tez nie mam wiec soja rzepak itd wszystko odzielnie bym musiał dawac ewentualnie mieszac łopatą ale jakoś tego nie widzę.

Zamiast mieszać łopatą, warto kupić chociażby używany mieszalnik. Duża wygoda względem ręcznego dawania oddzielnie Gdzieś słyszałem, że ktoś betoniarką sobie mieszał na bieżąco, ale to raczej zbyt pracochłonne. Ewentualnie zamiast kupować mieszalnik, to wynająć usługę mobilnej mieszalni

U mnie sianokiszonkę jedzą do woli, tzn. najpierw idzie kukurydza, wysłodki i treściwe względem wydajności (kukurydzy max 28kg), a na koniec obrządku rozdaję sianokiszonkę, której przez 12h czasami nie przejedzą. W ten sposób nie muszę kombinować z dawkowaniem sianokiszonki i jedzą tyle, ile potrzebują

Dawkować też się da, wtedy np. gdy z dawki wychodzi przykładowo 15kg sianokiszonki, a średnia bela waży np. 600kg, to dziennie powinna wystarczyć na 40szt. Dzielisz 40 przez ilość krów w oborze i wychodzi Ci na ile powinno tej beli wystarczyć- np. 1 dzień/1,5 czy tam 0,75 dnia (2 bele na 3 dni). Wtedy każda średnio dostanie te zaplanowane 15kg. Tylko trzeba zważyć sianokiszonkę, a najlepiej kilka i wyciągnąć średnią

Da się funkcjonować bez wozu Zaproś jakiegoś żywieniowca i pomoże ułożyć dawkę. Odbije się na mleku i zdrowiu krów