Pszenżyto Probus

Też mam podobne spostrzeżenie troszke powietrza dzięki temu na głębokość siewu także na +😊

Ten kawałek ogólnie jest ok. Ale mam dwa kawałki jak walcem ubite. Z zakładanych 350sztuk wzeszło może średnio 250sztuk i męczą się niesamowicie. Kolor blady liść wąski, brak krzewienia

Też mam podobnie z pszenica na glinie, beton się zrobił i słabo idzie w górę. Na wiosnę ostro azotem będzie trzeba potraktować

Gdyby nie herbicydy jesienne to najlepiej najpierw broną potraktować.

Ale jeśli ziemia będzie zamarzać i rozmarzać to struktura i stosunki powietrzno wodne powinny się poprawić. 

1 godzinę temu, Agrest napisał:

Ten kawałek ogólnie jest ok. Ale mam dwa kawałki jak walcem ubite. Z zakładanych 350sztuk wzeszło może średnio 250sztuk i męczą się niesamowicie. Kolor blady liść wąski, brak krzewienia

14 ha mam po kukurydzy zasiane jak siałem było mega mokro potem nadeszło nie nadawane 2 piękne dni pogody bo nadawali deszcz i siałem tak na siłę część ziaren na wierzchu tam gdzie glina i po tych 2 dniach słońca  pięknie obeschło więc padła decyzja ze powałujemy i nie był do końca dobry pomysł na + z tym ze powciskalo ziarna z wierzchu w ziemię a - taki ze zanim powschodzilo dolal deszcz po tych mrozkach i wczorajszym cieple dzis widac różnicę z kolorem szczególnie po śladach ciągnika 

Ja nie pryskałem także dobry pomysł z bronowaniem, tylko kiedy najlepiej to wykonać?

Najwcześniej jak na to warunki pozwolą w sensie zeby ciągnikiem nie narobić śladow 

Czyli przed pierwsza dawka azotu

Przed azotem, a po ewentualnych mrozach. Bo jeśliby po bronowaniu przyszło -15 to nieciekawie.

Jeśli nie dawałeś herbicydu to mogłeś po ulewach przelecieć lekką broną

Mam jedynie ciężkie brony, dzięki za radę. Zobaczymy jaka sytuacja będzie na wiosnę i będziemy działać

U mnie pszenżyto po łubinie idzie jak oszalałe, a przed siewem dostało tylko albo aż obornik bydlęcy